Autor Wątek: Pastylki nawilżające gardło  (Przeczytany 2826 razy)

Offline qwerta

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1035
Pastylki nawilżające gardło
« dnia: Luty 05, 2019, 15:30:41 »
Mam straszny problem z wysychaniem śluzówek przed zaśnięciem. Praktycznie nie mogę z tego powodu zasnąć, bo muszę nieustannie popijać. Oczy się zamykają, ale suchość jest nie do wytrzymania i zmusza do tego, żeby się ruszyć i napić, i tak co dwie minuty  Zwykle zanim uda się w końcu zasnąć, to wypijam ok. 1 - 1,5 litra wody. Jest to bardzo męczące. Pastylki Fiorda/Isla bardzo pomagają na ten problem i bez nich naprawdę ciężko, ale zawarte w nich słodziki (ksylitol, maltitol, sukraloza) wywołują rewolucję w moim brzuchu. Wystarczy już jedna pastylka i sajgon. Z kolei takich z cukrem nie mogę brać tuż przed snem, bo mi się zęby zepsują. Nie mogę znaleźć żadnych słodzonych np. stewią albo w ogóle niczym w formie takich właśnie miękkich pastylek (twardymi można się udławić podczas zasypiania) o dość naturalnym składzie. I tak się zastanawiam, czy dałoby się jakoś samodzielnie takie pastylki wykonać? Wg składu tych kupnych, jako substancji żelującej użyto tam gumy arabskiej. Nie wiem czy można ją gdzieś kupić ani jak z nią postępować, ale nie chciałabym używać żelatyny...
Dodam, że próbowałam już pić przed snem wywar z podbiału i prawoślazu (obrzydlistwo), próbowałam też pić glutek lniany, ale to nic nie pomagało :(
Te pastylki też nie wiem czy działają ze względu na skład, czy tylko chodzi o to, że ssanie takiej pastylki pobudza wydzielanie śliny...
« Ostatnia zmiana: Luty 05, 2019, 15:34:30 wysłana przez qwerta »

Offline docent

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1129
  • jesteśmy tu oboje, ja śpię a Ty się śnisz
Odp: Pastylki nawilżające gardło
« Odpowiedź #1 dnia: Luty 05, 2019, 15:51:25 »
mierz najpierw wilgotność powietrza w miejscu gdzie śpisz, u nie pomogła wilgotna szmata na kaloryferze

Offline qwerta

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1035
Odp: Pastylki nawilżające gardło
« Odpowiedź #2 dnia: Luty 05, 2019, 16:13:41 »
To nie ma nic wspólnego z wilgotnością powietrza. U mnie w mieszkaniu jest taka wilgoć, że aż musiałam kupić elektryczny osuszacz powietrza, bo woda mi po szybach litrami spływała i wypuczały się panele podłogowe. Teraz też nie spada poniżej 50%, ale przynajmniej już jakoś da się żyć.
Poza tym ten problem pojawia się tylko i wyłącznie tuż przed zaśnięciem i podczas snu. W ciągu dnia nie występuje. Tak jakby organizm zasypiając całkowicie wyłączał produkcję śliny i łez. Generalnie problem spowodowały leki przeciwdepresyjne, które brałam dawno temu po śmierci mamy i niestety po ich odstawieniu już mi tak zostało :( Tzn. jak brałam te leki, to suszyło mnie także i w ciągu dnia, ale po odstawieniu ograniczyło się do czasu zasypiania i snu. Początkowo nie było to aż tak dokuczliwe, ale ostatnio problem się nasilił (jednak już przed zakupem osuszacza, kiedy wilgotność w moim mieszkaniu przekraczała 90%)
« Ostatnia zmiana: Luty 05, 2019, 16:22:53 wysłana przez qwerta »

Offline leo

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1454
Odp: Pastylki nawilżające gardło
« Odpowiedź #3 dnia: Luty 05, 2019, 17:40:07 »
Na stan śluzówek mają wpływ wit. A, B2 i krzemionka - może spróbuj np. sok z marchwi + wit. B2 + np. wywar z kłącza perzu - przynajmniej drapanie w gardle powinno minąć.

Offline qwerta

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1035
Odp: Pastylki nawilżające gardło
« Odpowiedź #4 dnia: Luty 05, 2019, 20:03:25 »
Krzem zażywam w postaci ekstraktu z bambusa, witaminy z grupy B też suplementuję. Sok z marchwi pijam od czasu do czasu, chociaż niezbyt często ale ogólnie jem dużo warzyw, więc raczej nie brakuje mi tej witaminy.
Raczej nie chodzi o stan śluzówek, tylko o brak produkcji śliny i łez kiedy zasypiam. Coś te leki antydepresyjne rozregulowały w moim organizmie. W każdym razie nie sądzę aby mogły pomóc jakieś witaminki czy suple. Naprawdę zdrowo się odżywiam i wątpię abym miała jakieś niedobory. Zresztą, jeśli jakieś podejrzewam, to wtedy suplementuję, np. biorę też wit. D3, magnez, omega3...
W każdym razie pytanie jest o pastylki. Czy ktokolwiek wie, w jaki sposób sobie takie samodzielnie zrobić? Z tego co znalazłam, gumę arabską da się kupić, ale nie mam pojęcia jak jej użyć :( Nie wiem, czym innym mogłabym nadać tym pastylką taką konsystencję, jaką mają Fiorda lub Isla. Są żelkowate, ale twardsze i mniej sprężyste od zwykłych żelków typu Haribo.
Dodam, że szukając informacji wielokrotnie napotykałam posty osób cierpiących na kserostomię i niestety, nawet konwencjonalna medycyna jest bezsilna. Nic tym ludziom nie pomaga :( Leczenie jest wyłącznie objawowe i polega m.in. na ssaniu tego typu pastylek
« Ostatnia zmiana: Luty 05, 2019, 20:11:54 wysłana przez qwerta »

Offline slav

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 307
Odp: Pastylki nawilżające gardło
« Odpowiedź #5 dnia: Luty 07, 2019, 08:04:55 »
Mi na cienką błonę śluzową w paszczy laryngolog przepisał płukankę robioną apteczną z wit. D i gliceryną.

Z pastylek używam Fiordę Vocal, ale jak mam ból gardła. Piję na codzień zalane wrzątkiem siemię lniane. A jak jest gorzej, drapie w gardle, to takie fajne naturalne piskadło wynalazłam - Larimax Hydro, niestety mechanizm psikadła pozostawia trochę do życzenia. Próbowałam tez LarimaxT z olejem, ale mi gardło podrażniał.

Offline qwerta

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1035
Odp: Pastylki nawilżające gardło
« Odpowiedź #6 dnia: Luty 07, 2019, 09:39:02 »
@slav - dzięki za post :) U mnie to raczej zatrzymanie wydzielania śliny i łez, nie cienka błona śluzowa, ale w sumie pomysł z tą płukanką wydaje się ciekawy.
Fiordy Vocal właśnie używam i pomaga, ale zawarte w niej słodziki powodują u mnie wzdęcia, kolki i biegunkę. Nawet jedna pastylka daje takie skutki, a czasem zanim zasnę potrzebuję wziąć 2 lub 3 :( Gdyby tak istniały podobne pastylki bez cukru i tych paskudnych słodzików, to problem byłby rozwiązany. Niestety szukałam już bardzo długo i nic takiego nie udało mi się znaleźć. Dlatego myślałam, żeby wykonać takie pastylki samodzielnie, ale nie wiem jak się do tego zabrać :(
Sprawdzę ten Larimax. Sama używam Lactoangin i trochę pomaga, ale na zbyt krótko. Ogólnie sprawdzałam już różne "psikadła", ale nic nie pomaga na dłużej niż 5 minut.

Offline slav

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 307
Odp: Pastylki nawilżające gardło
« Odpowiedź #7 dnia: Luty 07, 2019, 10:17:52 »
Na gardło lubię jeszcze tabletki do ssania Gardimax Herbal, ale ona mają chyba po prostu cukier, jest takim landrynkiem.

Może spróbujesz do wyrobu domowego jakiejś mieszanki gumy ksantanowej/guar z agarem/żelatyną? Pewnie by można dodać jeszcze gluta z lnu i ten kwas hialuronowy, o ile jest dostępna jakaś wersja spożywcza. Gumy da się kupić jako dodatek spożywczy, jednak ja tylko w kosmetykach używałam ksantanową.

Offline docent

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1129
  • jesteśmy tu oboje, ja śpię a Ty się śnisz
Odp: Pastylki nawilżające gardło
« Odpowiedź #8 dnia: Luty 08, 2019, 08:18:18 »
len chyba starczy

Offline qwerta

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1035
Odp: Pastylki nawilżające gardło
« Odpowiedź #9 dnia: Luty 08, 2019, 13:20:15 »
@slav - Gardimax Herball ma fajny skład i jest bez cukru ale niestety zawiera słodziki, które mi szkodzą i ogólnie nie są zbyt zdrowe. Jak ktoś potrzebuje tylko tymczasowo, to jak najbardziej będą OK, ale ja muszę brać codziennie non stop. W tej sytuacji tylko stewia, ew. tagatoza lub erytrytol.
Poczytam o tych gumach. Żelatyny bym nie chciała, jakoś mnie odrzuca jedzenie żelatyny na słodko :/

@docent - ale len zamiast tych zagęstników? Bo samo picie lnu nie pomaga ani trochę.

A tak ogólnie, to jeszcze sie zastanawiałam nad cukierkami z lukrecji. Ku mojemu zdumieniu, te dostępne w sprzedaży zawierają cukier. Kompletnie tego nie rozumiem, przecież lukrecja z natury jest straszliwie słodka.
A może ktoś zna przepis na tradycyjne cukierki lukrecjowe bez dodatku cukru i żelatyny? Na YT znalazłam niestety tylko przepis z użyciem słodkiej galaretki owocowej...

Offline Agnieszka K

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 6
    • Blog o ziołach
Odp: Pastylki nawilżające gardło
« Odpowiedź #10 dnia: Luty 28, 2019, 19:59:05 »
Tez myślę, że macerat z lnu będzie dobry. Moze z dodatkiem oliwy z oliwek lub jakiejs neutralnej bardziej? A rozgryzanie witaminy A+E? Tez nie pomaga?
Wszystko, co truje, umiejętnie użyte - leczy.

Offline irek602

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 141
Odp: Pastylki nawilżające gardło
« Odpowiedź #11 dnia: Luty 28, 2019, 22:52:51 »
Wodne wyciągi z kwiatów mogą być stosowane w naturalnej kosmetyce, do pielęgnowania skóry (wpływ nawilżający, osłaniający, przeciwzapalny) oraz błon śluzowych (powlekająco, osłaniająco, przeciwzapalnie). Zmęczone i piekące oczy po okładach z naparu z kwiatów czarnej malwy stają się nawilżone, wypoczęte i odżywione. Napar ten łagodzi podrażnienie i stan zapalny. Polecam go do leczenia objawów pieczenia oczu po dłuższej pracy przy komputerze, stanów zapalnych naczyniówki i spojówek, podrażnieb po urazach mechanicznych i chemicznych, do leczenia oparzeń oczu przez promienie UV (solaria, lampy ultrafioletowe do sterylizacji).

Wodne wyciągi z kwiatów czarnej malwy podane doustnie leczą nieżyt przewodu pokarmowego i dróg oddechowych, pomagają w leczeniu kaszlu i zapalenia krtani. Pomagają w leczeniu chrypki i łagodzenia nieprzyjemnego objawu drapania w gardle.
http://rozanski.li/196/kwiat-czarnej-malwy-flos-malvae-arboreae/
http://rozanski.li/3220/olej-rokitnikowy-oleum-hippophae-raz-jeszcze/

Offline qwerta

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1035
Odp: Pastylki nawilżające gardło
« Odpowiedź #12 dnia: Luty 28, 2019, 23:30:01 »
@Agnieszka - piłam już gęsty wywar z siemienia lnianego (taki glutek lniany) ale to nie pomaga. Nie wyobrażam sobie picia go z olejem, bo już sam wzbudza we mnie odruch wymiotny. Rozgryzanie wit.A+E też nie pomaga, bo bym musiała co 3 minuty rozgryzać kolejną, a to by skutkowało przedawkowaniem. Poza tym chodzi nie tylko o nawilżenie gardła ale też zasycha mi w ustach i gdzieś pomiędzy nosem a gardłem (drogi oddechowe). Próbowałam zakrapiać nos różnymi nawilżającymi specyfikami, olejkiem Miramile, kroplami z kwasem hialuronowym itp. ale nic to nie pomogło :( Generalnie picie czegokolwiek pomaga na max dwie minuty i muszę brać kolejny łyk. A jak muszę co dwie minuty podnosić się i popijać, to jak mam zasnąć? No nie da się. Pastylki do ssania rozwiązują problem, bo rozpuszczają się długo i jestem w stanie w tym czasie zasnąć

@irek602 - oczy mi jakoś bardzo nie dokuczają. Właściwie tylko po przebudzeniu mam tak wyschnięte, że muszę użyć kropli aby móc je otworzyć. Jednak w ciągu dnia nie mam żadnego problemu z wysychaniem oczu. Hibiskus (to chyba prawie to samo co malwa czarna?) piłam gdy dokuczał mi kaszel, ale na wysychanie w ustach i gardle przed snem nie miał żadnego wpływu. Nie mam żadnej chrypki ani tym bardziej zapalenia krtani. Po prostu wysychają mi śluzówki, bo organizm krótko przed zaśnięciem jakby przestaje produkować ślinę, łzy i cokolwiek tam jeszcze wytwarza do nawilżania błon śluzowych
« Ostatnia zmiana: Luty 28, 2019, 23:31:58 wysłana przez qwerta »

Offline Luu

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 216
Odp: Pastylki nawilżające gardło
« Odpowiedź #13 dnia: Kwiecień 21, 2021, 21:58:25 »
Nie wiem jak się skończyła sprawa, ale ja miałam przypadek, że w sypialni miałam pleśń (a Ty masz wilgoć) i przez to przed snem drapało mnie w gardle, właśnie wieczorem przed snem, musiałam ciągle pić, aż zasnęłam. Pozdrawiam.