No, cóż... zostajemy przy swoich poglądach.
Wkurza mnie brak precyzji przy określaniu substancji i nadmierne operowanie skrótami myślowymi, szczególnie, jeśli trzeba wyjaśnić różnice między dwoma substancjami, które niby maja takie same aniony, co prowadzi do wniosku, że będą działać podobnie.
Dyskusja czy "kompleksowe połączenia z różnymi związkami chemicznymi" są związkami chemicznymi, czy mieszaninami jest niezrozumiała. To prawie tak samo, jak stwierdzenie, że sól kuchenna to mieszanka sodu i chloru, czyli jest i toksyczna, i wybuchowa w kontakcie z woda i powietrzem.
***
Fragment moich zapisków z Międzyborowa o kwasie borowym, nie boraksie:
Kwas borowy, kwas borny acidum boricum
Bywa jeszcze w aptekach, ale recepturowych
Był w maściach, kroplach, płynach do płukanek
Działanie: słabe antyseptyczne, ściągające, przeciwzapalne,
stosowano zasypkę 1:4 z talkiem lub krochmalem
roztwór 1-5%
do płukania, przemywania 1%
maści 1:10 przy egzemie, ranach
doustnie obecnie niedopuszczalne: 0,25-1g
Kwas borowy wchłania się przez skórę do krwi i limfy i uszkadza mózg i wątrobę
groźne szczególnie dla niemowląt
Kiedyś dezynfekowano inkubatory dla wcześniaków i możliwe, że wiele dzieci z tego powodu umarło.
Czasem pomagał na paskudzące się rany.
Bor poprawia wzrost tkanek młodocianych, ale mięśnie potrafią rosnąć szybciej, niż kości, wątroba była dziwna - mozaiki - segmenty zdrowe i chore i szło w kierunku marskości.
***
Poza tym nieco o borze jest w blogu naszego Gospodarza
Trudno, zostajemy przy swoich poglądach.
Pozdrowienia :-)