Autor Wątek: Powikłane zapalenie płuc - prawdziwa fitoterapia kliniczna  (Przeczytany 2818 razy)

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11040
Powikłane zapalenie płuc - prawdziwa fitoterapia kliniczna
« dnia: Kwiecień 11, 2020, 23:06:07 »
Fragment z książki Olega Barnaułowa o fitoterapii chorych na choroby płuc i oskrzeli
Tłumaczenie moje

Chory, 23 lata, leczony w szpitalu przeciwgruźniczym z powodu grźliczego bakteryjnego zapalenia opon mózgowych oraz rozpadowej formy gruźlicy płuc. Pomimo zastososowania 4 różnych preparatów przeciwgruźliczych, postępowały objawy zapalenia opon mózgowych, ogólnego zapalenia naczyń na tle zakażenia i reakcji alergicznej, zatrucie. Utrata przytomności, odruchu połykania, napady skurczów, zaburzenia oddychania. Dodatkowo zaburzenia krążenia z poddwyższonym ciśnieniem, puls do 140, gorączka, zaburzenia oddawania moczu. Po jakimś czasie stan chorego się nieco poprawił, wchłonęło się kilka ognisk w płucach, ale za to pojawiło się ciężkie obustronne zapalenie płuc wywołane pałeczką ropy błękitnej, opornej na wszystkie antybiotyki.
Chory wyniszczony waży 40kg, zmiany degeneracyjne w mózgu, utrata płynów, ogółem prognoza pesymistyczna.

Ponieważ już nie było niczego do stracenia, zezwolono na fitoterapię na oddziale reanimacji, po półtorej miesiąca praktycznie bezskutecznego leczenia.
Przefiltrowany i ostudzony do temp. 35-36oC wywar ziołowy wprowadzano sondą do żołądka 100ml co 5-6 godzin
Po 2 tygodniach opanowano zapalenie płuc, po 40 dniach chory w dobrym stanie przeniesiony na oddział ogólny, gdzie kontynuowano fitoterapię nieco zmienioną mieszanką
Po miesiącu chory przbrał na wadze 10kg, mógł poruszać się samodzielnie lub z pomocą matki. Po 2 miesiącach wypisany do domu, a fitoterapia była kontynuowana w domu.

Wyciąg wodny przygotowywano z dwóch mieszanek

mieszanka 1.
po 30g
korzeń eleuterokoka
korzeń lukrecji
po 20 g
korzeń aralii
korzeń zamanichy
gałązki cytryńca
korzeń szczodraka
korzeń różeńca
korzeń wilżyny
korzeń prawoślazu
kłącze perzu
po 10g
płucnica islandzka
ziele chabra łąkowego
kłącze imbiru
kłącze kurkumy
korzenie piwonii
korzeń dzięgla leśnego
liść mniszka
ziele rozchodnika karpackiego
kwiaty kocanki
ziele gnidosza błotnego
strąki igliczni

mieszanka 2.
po 20g
liście brzozy
liść babki szerokolistnej
liście maliny,
liście pokrzywy
kwiaty wiązówki
liście mniszka
liście iwy
liście szałwii
liście bobrka
liście lipy
po 10g
ziele uczepu
ziele krwawnika
ziele piołunu
ziele bylicy pospolitej
ziele lebiodki
ziele dziurawca
kwiaty rumianku
pączki sosny
gałązki bagna
ziarno anyżu biedrzeńca
ziarno kolendry
ziarno kopru włoskiego
ziarno koperku

Przygotowanie:
2 stołowe łyżki mieszanki zalać litrem wody, 1 zagotować na małym ogniu i odparować do 0,6l. Na 5 minut przed końcem gotowania dodać 2 stołowe łyżki mieszanki 2 i wlać do termosu razem z fusami.
***

Pewnie gnidosza da się zastąpić zagorzałkiem, adaptogeny też można pozamieniać, ale zasada jest widoczna: w warunkach szpitalnych można ziołami wyciągnąć człowieka z ciężkiej choroby.

Pozdrowienia :-)

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11040
Odp: Powikłane zapalenie płuc - prawdziwa fitoterapia kliniczna
« Odpowiedź #1 dnia: Kwiecień 18, 2020, 22:21:05 »
Inny fragment tej samej książki

Chory 76 lat.
Diagnoza: lewostronne silne zapalenie płuc, zapadnięcie dolnej części i zapalenie opłucnej ze zbierającym się płynem z wysięku. Poważna niewydolność płuc i serca. Leczenie w ciągu 8 dni: antybiotyki -  cefazolina i gentamicyna, wyciąg z konwalii, Sulfocamphocaine (przeciwbólowy), chlorek potasu, aminofilina, witamina C dożylnie) nie hamowały postępu i komplikacji choroby.
Pacjent, doświadczony lekarz, świadomy powagi sytuacji, stracił nadzieję na wyleczenie. Praktycznie bezwładny, stan krytyczny, prosił o zostawienie go w spokoju i pozwolić umrzeć, Żona - lekarz neurochirurg modli się o cud.

Po godzinie od decyzji zaczęto terapię następującą mieszanką:

korzeń lukrecji uralskiej (chińskiej)  40
korzenie kozłka  25
kłącze imbiru  10
korzenie kolcosiłu (eleuterokoka)  20
korzenie aralii  10
kłącze różeńca  10
korzenie szczodraka  10
owoce cytryńca  10
liście maliny  20
ziele mącznicy  20
ziele skrzypu  20
ziele uczepu  20
ziele miodunki  20
gałązki jemioły  20
owoce głogu szkarłatnego  20
płucnica islandzka  20
ziele miłka wiosennego  15
ziarno kopru włoskiego  10
ziarno kolendry  10
ziarno biedrzeńca anyżu  10
owoce anyżu gwiazdkowego  10
korzeń omanu  10
korzeń prawoślazu  10
ziele lebiodki  10
ziele kocimiętki  10
ziele macierzanki  10
ziele nostrzyka żółtego  10
ziele dziurawca  10
ziele krwawnika  10
liście pokrzywy  10
gałązki czarnej jagody  10
owoce jałowca  10

Przygotowanie:
4 łyżki zmielonej mieszanki zalać 0,7-0,8 l chłodnej wody i zagotować w emaliowanym naczyniu przez 10 minut. Potem wszystko z fusami wlać do termosu.
Takim wywarem pojono chorego najpierw przez 2 dni często, małymi porcjami, po 2 dniach w ilości 100-150 ml.

Warto zwrócić uwagę na grupę adaptogenów, do której, oprócz "klasyków" też zalicza się kozłek i lukrecję.
Dalej.blok olejkowych przypraw, Poza tym surowce przeciwzapalne, zmiękczające oraz nasercowe (jemioła, miłek, głóg)

Już na drugi dzień pacjent stał się zwawszy, zaczął trochę jeść (był karmiony), znikła beznadzieja, strach i oczekiwanie śmierci. Zmniejszyły się duszności, pojawiła się diureza, temperatura spadła do 37,5oC po okresie obfitych potów (kryzys), które przeszły bez oznak niewydolności krążeniowej, Prześwietlenie rtg czwartego dnia pokazało zniknięcie płynu z opłucnej oraz wchłonięcie się zmian wysiękowych w płucach. Piątego dnia chory siadał, samodzielnie jadł i miał nadzieję na wyzdrowienie. Po wypisaniu ze szpitala, w ramach rehabilitacji, pacjent przeszedł jeszcze 3 dwumiesięczne cykle fitoterapii z przerwami. W ciągu następnych 7 lat kontaktów z autorem, człowiek nie chorował
***

Tym optymistycznym akcentem na razie kończę.

Pozdrowienia :-)