Niestety, jak to zwykle bywa, to przede wszystkim główny bohater historii musi sam sobie przyznać, że ma problem, i to poważny problem. Jeśli twierdzi, że wszyscy dookoła się jego czepiają, to sprawa jest beznadziejna. Musi zostać abstynentem, jego najbliższa rodzina też powinna zrezygnować z alkoholu w jego towarzystwie, a wszystko inne będzie wspomagać tą decyzję.
Mam rosyjską książkę o fitoterapii alkoholizmu (: Нужный В.П., Рожанец В.В., Ефремов А.П. Фитотерапия алькохолизма): grubość około 3cm bez ilustracji, format A5.
Ogółem, leczenie alkoholizmu składa się z kilku etapów:
1. Odtrucie - to rozumiem, że załatwi szpital w podstawowym zakresie. Później, to przede wszystkim jedzenie bogate w zdrową surowiznę, kiszonki, ciemne jagody i warzywa, najlepiej odmiany kolorowe, na przykład czerwona kapusta lub jarmuż. Do tego do picia wszelkie zioła odtruwające w naparach i wywarach.
2. Psychoterapia - jakakolwiek, byle skuteczna, z religią włącznie, AA to standard. Poza tym człowiek musi sobie znaleźć towarzystwo i zajęcie bez butelek, niezależnie od AA. U siebie bym wskazała Dom Sąsiedzki na moim blokowisku
3. Praca nad układem nerwowym: neuroprotekcja, uspokojenie, środki przeciwdepresyjne, przy założeniu, że nalewki absolutnie są wykluczone. Nawet wyciągi olejowe robione według wskazań naszego Admina, czyli surowiec zwilżyć spirytusem, a potem zalać olejem, niestety nie mogą być stosowane.
Tu się sprawdzi świetnie wiązówka (kwiaty, liście - cokolwiek), głóg, lipa (kwiaty, liście), tatarak, arcydzięgiel, kozłek, ciemne winogrona (zdrowe ogonki mogą iść do herbaty), anyż, dziurawiec, lawenda, szałwia, głowienka, rozmaryn, hyzop, melisa.
Można stosować bez problemów wywary, można stosować suplementy, typu tabletki z dziurawca z Labofarmu, ale wtedy trzeba zwiększyć dawkę 2x w stosunku do informacji z etykiety.
4. Poprawa odporności na stresy: tu można stosować różne adaptogeny klasyczne i mniej klasyczne, na przykład: lukrecja, kozłek (też ziele), wszelkie rozchodniki z ogrodowymi włącznie, przetacznik, rdesty.
Warunek: surowce powinny być w sieczce do zrobienia wywarów, żadnych ekstraktów standaryzowanych na pobudzenie.
5. Praca nad skutkami alkoholizmu i chorobami towarzyszącymi, czyli wątroba, cukrzyca, nadciśnienie, niewydolność krążenia, zakrzepy
To wszystko można wrzucić do jednej mieszanki, zmielić i robić z tego wywary.
Jednak wszystko się zaczyna od głównego bohatera historii.
Pozdrowienia :-)