Pieprz uprawiany w domu, to jak cytryna czy róża uprawiana w domu - może zabawa z tym jest, ale pożytek medyczny lub spożywczy niewielki.
Roślina musi dostać dość słońca i wiatru zgodnie ze swoją naturą, żeby nabrać należnych właściwości.
Qwerta ma rację - kupny, zmielony tuż przed użyciem ma zdecydowanie lepsze właściwości, niż to, co by się nam udało wyhodować.
Pozdrowienia :-)