No ja zalałam gorącym i jeszcze gotowałam w kąpieli wodnej. Też jestem alergikiem i nie zauważyłam, aby to cokolwiek pomagało. Jak chcesz i cię stać (korzeń hortensji nie jest tani, spirytus też swoje kosztuje), to próbuj, ale ja bym nie oczekiwała żadnych rewelacji. Na grupie facebookowej też ktoś pytał i oprócz mnie jeszcze jedna osoba odpisała, która miała dokładnie takie same doświadczenia jak ja, czyli żadnej poprawy.
Dr Marek Skoczylas nie jest żadną wyrocznią. Też oglądam jego kanał, ale z przedstawionych materiałów trzeba korzystać rozumnie, a nie bezkrytycznie brać wszystko za cudowny lek. Z wieloma rzeczami ma rację, ale często też wyolbrzymia znaczenie niektórych badań, a i jego widzowie także naginają rzeczywistość do swoich nadziei i oczekiwań w ogóle nie sprawdzając źródeł, które linkuje pod filmem. Być może intrakt hortensji coś tam subtelnie pomaga po długim czasie stosowania albo działa tylko na niektóre osoby, w końcu każdy organizm jest inny...
Intrakt możesz zrobić samodzielnie. Korzeń hortensji jest dostępny na Allegro i w sklepach online. Sama podchodziłam do tego jak pies do jeża, bałam się tego gotowania alkoholu, ale ostatecznie nie było to takie trudne i skomplikowane jak się wydawało. Tylko korzeń trzeba najpierw zmielić na pył w młynku do kawy
http://rozanski.ch/forum/index.php?topic=7324.0 - tu jest mój wątek o tym i na końcu opisałam jak sobie poradziłam z wykonaniem tego intraktu czy co to tam jest
