Sęk w tym że roślina, a w zasadzie jest kłącze ma swoje właściwości dopiero po 20 latach. Mam go od 6 lat i nadal czeka na pierwsze kopanie
To mnie zmartwiłeś , rosyjski zielarz Сушкин Пётр Рувимович z Piatigorska od którego kupiłem nasiona pisze : "Kopać kłącza po 3-4 latach. Kłącza można zbierać jesienią lub wczesną wiosną. Są wykopywane, myte zimną wodą i krojone na kawałki. Możesz suszyć korzenie w suszarce w temperaturze 60-70 ° C lub na słońcu. Gotowy surowiec pęka z hukiem przy zginaniu. Można go przechowywać do trzech lat."
Jak co roku zebrałem nasiona ale pewnie je wyrzucę bo jest całkowity brak zainteresowania tą rośliną , pisałem nawet do Gospodarza - też brak odzewu .
Zielarz pisze : "Kłącza Dioscorea zawierają do 10% saponin, które stanowią podstawę leku diosponina. Odwar i proszek z kłączy działa przeciwmiażdżycowo, hipotensyjnie, moczopędnie, zmniejsza krzepliwość krwi. Diosponina znacznie obniża poziom cholesterolu we krwi, ciśnienie krwi, a także zapobiega odkładaniu się lipidów w aorcie. Saponiny Dioscorea są stosowane w ogólnej miażdżycy naczyń mózgowych i wieńcowych. Z reguły przywracane są rytmy snu. Wśród ludzi Dioscorea od dawna stosowana jest przy miażdżycy, bólach głowy, niewydolności serca." - a to przecież panaceum w obecnych czasach.