Autor Wątek: Leczenie ziolkami w przypadku epilepsji.  (Przeczytany 8258 razy)

Offline Ingwer

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 927
Leczenie ziolkami w przypadku epilepsji.
« dnia: Października 18, 2011, 22:52:17 »
Poszukuje :)  :-[  pilnie wszelkich informacji na temat sposobow przyzadzania
miksturek ziolowych dla epileptykow.
Wiele jest swietnych nalewek, intraktow, ktore moglyby ulatwic zycie epiletykowi,
tylko w jaki sposob zneutralizowac alkohol ?
Jesli ktos ma jakies doswiadczenie w tej materii - bede niezmiernie wdzieczna. : ;D
Pozdrawiam :)

Adrian Budek

  • Gość
Odp: Leczenie ziolkami w przypadku epilepsji.
« Odpowiedź #1 dnia: Października 19, 2011, 08:33:06 »
Epilepsja to bardzo ciężki temat i niestety co do ziół to raczej się nie wypowiem.
Chciałem tylko zauważyć następujące fakty odnośnie składników odżywczych.

U osób z epilepsją występuje niedobór witaminy D, niski poziom magnezu i sodu.

Dodatkowo warto wspomnieć, że do prawidłowej pracy układu nerwowego potrzebne są witaminy grupy B.

Podaję również link do badań z udziałem witaminy C i jej neuroprotekcyjnych właściwościach (w końcu jej największe stężenie jest właśnie w mózgu).
W badaniu wywoływano napady padaczki u szczurów.

http://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S009130570700319X

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11103
Odp: Leczenie ziolkami w przypadku epilepsji.
« Odpowiedź #2 dnia: Października 21, 2011, 12:13:51 »
A jak jest u Ciebie z rosyjskim?

Ostatnio czytałam o przegorzanie, który jest stosowany w Rosji też przeciwko padaczce. Stosuje się nalewkę, ale też stosuje się napar: 2-3 łyżeczki nasion, zalać szklanką wrzątku, poparzyć pół godziny, dokładnie odcedzić, aby nie było fusów i wypić w ciągu doby. Okres stosowania 2-3 miesiące, a potem miesiąc przerwy.
Spróbuj ostrożnie - zobacz, co na to Twoja wątroba.

Nalewkę można stosować zewnętrznie, do okładów lub smarowania.

Powodzenia :-)
Basia

Offline halina1

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1447
Odp: Leczenie ziolkami w przypadku epilepsji.
« Odpowiedź #3 dnia: Września 04, 2012, 10:26:12 »
Rutewka wąskolistna- inna nazwa zioła nad Niemnem (według Orzeszkowej), zioło świętego Walentego. Zioło typowo stosowane do leczenia epilepsji.
Rosnie w moich okolicach, piękne, po angielsku meadow foam- zbieram zwykle do bukietu.
A tu takie zastosowanie.

Offline Alchemik

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 839
Odp: Leczenie ziolkami w przypadku epilepsji.
« Odpowiedź #4 dnia: Września 04, 2012, 19:52:07 »
Jeśli nie da się inaczej, etanol można odparować. Specjalistyczna aparatura raczej odpada, destylacja zabiera część lotnych składników. Natomiast lekko podgrzany ekstrakt wyparuje dość szybko. Szkoda co prawda etanolu, ale extractum pulveris będzie bardzo bardzo silny. Ostrożnie!
Radzę poczytać o dawkowaniu suchych ekstraktów w Vademecum fitoterapii mistrza Ożarowskiego.
Wszystko, co jesteś w stanie zrobić, czyń to z całą swoją mocą. Nie jutro. Teraz.

Offline Ingwer

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 927
Odp: Leczenie ziolkami w przypadku epilepsji.
« Odpowiedź #5 dnia: Września 08, 2012, 17:01:44 »
Epi pourazowe,petit mal, absence, niekontrolowane grand mal.
Leczenie Keppra - Levetiracetamum. (w razie potrzeby dodatkowo Frisium)

Wspomagam sie ziolami, duzo pomocy informacyjnych
uzyskalam w tym wzgledzie poprzez uczestnictwo na tym Forum.
Tu ludzie nie zostawiaja nikogo bez pomocy  :D
Wydaje mi sie, ze rada Alchemika jest b. dobra - odparowywanie etanolu.
A przegorzana, rutewke nazbieralam w tym roku w moich okolicach.
Serdeczne dzieki Wszystkim.  ;D

Offline kasia

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 482
Odp: Leczenie ziolkami w przypadku epilepsji.
« Odpowiedź #6 dnia: Września 12, 2012, 20:45:53 »
W "Kuracyach wiosennych" czytałam,że na chorobę Ś-go Walentego jemiołę zalecano.Ususzoną proszkuje się przed uzyciem i daje tyle ile się na jednej koronie(monecie) zmieści,z początku nawet nieco mniej.Zażywa się" 3 dni przed pełnią księżyca i trzy dni po pełni,rano i wieczór i tak przez kilka miesięcy zażywać,w winie lub rosole,nie jest to zabobon,tylko księżyc wpływ wywiera na skuteczność lekarstwa". :)