General Category > Fitoterapia immunologiczna.
Zespół Sjogrena - było Epidemia koronawirusów
qwerta:
od Basi:
wątek wypączkował od tego tematu:
http://rozanski.ch/forum/index.php?topic=7362.0
****
--- Cytat: Basia w Kwiecień 06, 2020, 11:09:18 ---1. Surowce saponinowe w zwykłych dawkach leczniczych (nie wymiotnych) powodują szybko po spożyciu pobudzenie do pracy istniejące w błonach śluzowych komórki kubkowe. Włączam prąd - zapala się żarówka, sprawa jasna.
Surowce saponinowe działają dość szybko, rozluźniając zbyt gęste śluzy i pobudzając wytwarzanie nowych, ułatwiają aktywność innych leków lub ziół, bo ułatwiają ich przyswajalność, jednak należy je stosować z głową, jeśli są mdłości, by nie pogorszyć sytuacji.
Takim surowcem na przykład będzie nasza mydlnica, pierwiosnek, lukrecja lub iglicznia
--- Koniec cytatu ---
Czy te surowce saponinowe są w stanie pomóc w suchości błon śluzowych będącej objawem Zespołu Sjögrena?
Te powlekające już testowałam (wywar z siemienia lnianego, malwa, prawoślaz, podbiał, pastylki z porostem islandzkim), ale nie zauważyłam żadnych efektów. Codziennie budzę się z bolącym, mocno podrażnionym gardłem, bo w nocy całkowicie wysycha. Czasem po przebudzeniu mam tak wyschnięty język, że przypomina kawałek kory z drzewa :(
Basia:
Spróbuj, ale razem z surowcami śluzowymi, w jednej mieszance. Dodatkowo stosuj probiotyki zawierające Bifidobacterium, akurat nie chodzi Lactobacillus.
Do zup i sosów wrzucaj topinambur, no chyba, że wolisz go w innej formie.
Chodzi o podłoże dla bakterii probiotycznych.
Inulina z topinambura da dobre podłoże dla bakterii probiotycznych, które rozłożą śluzy w przewodzie pokarmowym i ułatwią ich strawienie i wchłonięcie.
Inulina z cykorii nie da tego efektu. Tego się niedawno doczytałam w pracach o topinamburze z Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie.
Tak myślę...
***
Czy otwierasz usta, jak śpisz? Może tam jest przyczyna?
Pozdrowienia :-)
leo:
--- Cytat: qwerta w Kwiecień 07, 2020, 16:00:30 ---...
Czy te surowce saponinowe są w stanie pomóc w suchości błon śluzowych ...
--- Koniec cytatu ---
qwerta - poczytaj to: https://rozanski.li/2081/widlak-wroniec-lycopodium-selago-l-w-praktycznej-fitoterapii/
Basia:
Widłak wroniec w Polsce jest jest pod ochroną, bo rzeczywiście jest bardzo rzadki.
Trochę go zbierałam w Norwegii, jak jeszcze żyla moja babcia, ale przestałam. Tam on też nie rośnie pod każdym krzakiem, a odrasta bardzo wolno, Robiłam eksperyment z tylko częściowym obcieciem gałązek - obcięte do połowy gałązki nie odrastają, a po dwóch latach pojawiły się w tym miejscu tylko 3 nowe gałązki. Wigłak goździsty lub jałowcowaty rosną błyskawicznie w porównaniu z wrońcem.
Widłak wroniec zdecydowanie nie nadaje się jako surowiec zielarski własnie z powodu praktycznie zerowej regeneracji roslin. Wytępienie go do zera jest wykonalne bez problemów. Jeśli ktoś sprzedaje wrońca, to najprawdopodobniej kłamie lub nie rozpoznał prawidłowo rośliny.
Pozdrowienia :-)
qwerta:
--- Cytat: Basia w Kwiecień 07, 2020, 20:47:52 ---Czy otwierasz usta, jak śpisz? Może tam jest przyczyna?
--- Koniec cytatu ---
Nie, nigdy nie sypiam z otwartymi ustami. Jeśli czasem mam zatkany nos, to się budzę, bo się duszę, gdyż nie potrafię oddychać ustami. Poza tym wysychanie zaczyna się już przed zaśnięciem i nie jestem w stanie zasnąć bez żelkowej pastylki (używam Fiorda Vocal) w ustach, bo bym musiała co pół minuty sięgać po wodę, a tak się nie da zasnąć. Oczy też bardzo wysychają, rano nie mogę ich otworzyć bez zakropienia, a i tak są czerwone i podrażnione.
Dziękuję za wszystkie porady :)
@leo - dziękuję za link, no ale jak widać raczej ten wroniec nie do zdobycia będzie...
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej