Po polsku to się nazywa jaglica - choroba znana od tysięcy lat i nieraz powodująca ślepotę.
Nie wiem, czy istnieją jakieś leki ziołowe nadające się do leczenia jaglicy.
Muszę stwierdzić, że od jakiegoś czasu przeglądam stare książki okulistyczne i niestety, mało z nich wynika na ten temat. Można stosować zioła przeciwzapalne, krostki ("jagły") mozna wyłuszczyć pod znieczuleniem, ale sama choroba toczy się dalej.
Tak samo jeszcze niczego nie znalazłam na temat jaglicy w książkach zielarskich.
Jedyna rada to wzmacniać ogólną odporność, bo u osób słabych choroba postępuje szybciej, stosować duże dawki witamin, szczególnie B, bo one działają przeciwzapalnie w oczach, poza tym jedzenie z karotenoidami w towarzystwie tłuszczu, czarne owoce i wszelkie ogólne zalecenia dotyczące higieny wzroku. W szczególności, zadnego wycierania oczu chusteczkami czy brudnymi łapami. Tylko woda, ewentualnie z mydłem.
Na teraz, jeśli podejrzewasz jaglicę, to goń do okulisty po badania i ewentualnie po antybiotyki okulistyczne (prawdopodobnie krople) i nie baw się w poszukiwania.
Przed wojną jaglica była zaliczana do chorób społecznych, nie ma z nią żartów.
Najprawdopodobniej rzeczywiście doustne abx-y nie dojdą do oczu.
Pozdrowienia :-)