A w jakiej formie stosujesz? Wywar, to praktycznie jest jak herbata, można pić, ile się chce. Jednak nalewki czy ekstrakty, to może być coś innego.
Możesz zamieniać na inne środki przeciwzapalne. Dołóż wiąziówkę, korę lub liście wierzby lub osiki. Możesz spróbować korę kaliny. Do wewnątrz dużo przetworów z czarnych owoców, by poprawić ukrwienie. Do herbaty dokładaj hibiskus. Chodzi o antocyjany.
Ogółem domowe kiszonki lub kupowane na targu od osób, które same kiszą warzywa.
Do tego bardzo solidne dawki witamin B cała numeracja.
No i coś na twarz, najlepiej miks oleju z dziurawca i jaskółczego ziela z dodatkiem ziół "szwedzkich" (nalewki) lub przynajmniej aptecznego oleju kamforowego.
Powodzenia :-)