Jako ciekawostkę, podaję cytat z ksiązki T. Colina Campbella i T. M. Campbella pt:"Nowoczesne zasady odżywiania".Jest to przekład , zapowiadanej w ub. roku książki pt.: "The China study".
Dr T. Collin Campbell jest naukowcem zajmującym się od ponad 40 lat badaniami nad żywieniem.Jego spuścizną jest tzw badanie chińskie jako najpełniejsze i najbardziej wnikliwe badanie wpływu odżywiania na zdrowie, jakie kiedykolwiek było przeprowadzone. Autor pracował (jest obecnie na emeryturze) W Katedrze Biochemii Odżywiania im. Jacoba Goulda Schurmana na Uniwersytecie Cornella. Jest autorem ponad 300 artykułów naukowych.Thpmas Campbell, to jego syn, zajmuje się medycyną.
W książce przywoływane są i interpretowane są wyniki największego od ponad 75 lat badania dotyczącego odżywiania.Porównuje się opartą głównie na roślinach dietę z dietą bogatą w mięso i nabiał, czyli dietą Zachodu.
Autor zachęca do wykluczenia z diety produktów odzwierzęcych, gdyż -jak dowodzi-ludzie będą mogli w ten sposób być zdrowsi.Badaniami udawadnia się, że żywność pochodzenia odzwierzęcego odpowiedzialna jest w dużej mierze za coraz częstsze wystepowanie takich chorób cywilizacyjnych jak: cukrzyca, otyłość, nowotwory, alergie, choroby Alzheimera.Swoją publikacją przeciwstawia się panującemu od dawna przekonaniu o korzyściach zdrowotnych płynących ze spożywania produktów odzwierzęcych i wykazuje wiele mylących, a czasem wręc z sprzecznych ze sobą informacji jakie dostarcza nam przemysł spożywczy.
Książka pozytywnie zaopiniowana została przez "Amerykański Instytut Badań nad Rakiem",amerykańską Narodową Akademię Nauk i wiele innych instytucji.
W książce jest zamieszczony obszerny rozdział na temat raka prostaty, jako nowotworu najczęściej obecnie diagnozowanego. Bez względu na to czy jemy żywność odzwierzęcą czy też nie, warto zapoznać się z tą opinią.
A to najważniejsze cytaty:
""Według niedawno sporządzonego raportu, "rak prostaty jest jednym z najczęściej diagnozowanych typów nowotworów u mężczyzn w Stanach Zjednoczonych i stanowi 25% wszystkich guzów[...]. Aż połowa wszystkich mężczyzn w wieku siedemdziesięciu lat i starszych cierpi na utajonego raka prostaty, uśpioną formę raka, która nie powoduje jeszcze dolegliwości.Rak prostaty nie tylko występuje najczęściej, ale też wolno się rozwija. Zaledwie 7% osób ze zdiagnozowanym rakiem prostaty umiera w przeciągu pięciu lat. To utrudnia podjęcie decyzji, czy i jak powinno się leczyć ten nowotwór.Główne pytanie, na jakie pacjent i lekarz muszą sobie odpowiedzieć to, czy rak zacznie zagrażać życiu, zanim nastąpi śmierć z innego powodu[...]
Chociaż toczy się dyskusja na temat szczegółów dotyczących odżywiania i raka prostaty, to istnieje kilka niekwestionowanych założeń, które od dawna akceptowane są w kręgach naukowych:
*Liczba przypadków raka prostaty różni się między państwami jeszcze bardziej niż występowanie raka piersi.
*Częste zachorowania na raka odnotowuje się przede wszystkim w społecznościach przestrzegających zachodniej diety i stylu życia.
*Mężczyźni z krajów rozwijających się, którzy przejmują zachodnie zwyczaje żywieniowe lub którzy przenoszą się do państw zachodnich, częściej cierpią z powodu raka prostaty.
Schemat tej choroby jest podobny do schematu innych chorób cywilizacyjnych. Dla nas oznacza to tyle, że choć rak prostaty z pewnością jest uwarunkowany genetycznie, to główną rolę odgrywają tu czynniki środowiskowe
Które z nich są istotne?[...] Niespodziewanie, jeden z najbardziej spójnych związków między odżywianiem, a rakiem prostaty leży w spożywaniu nabiału.
[...]W dwunastu z czternastu badań z grupą kontrolną i w siedmiu z dziewięciu badań dotyczących czynników ryzyka, wykazano istnienie związku między określoną ilością nabiału a rakiem prostaty; w publikacjach naukowych to jeden z najbardziej jednoznacznie i wyraźnie stwierdzonych żywieniowych czynników sprzyjających rakowi prostaty. W tych badaniach u mężczyzn, którzy spożywali najwięcej nabiału, występowało mniej więcej dwa razy większe ryzyko raka prostaty oraz prawie czterokrotnie wyższe ryzyko przerzutów lub śmierci z powodu raka prostaty w porównaniu z mężczyznami, których cechowało niskie spożycie produktów mlecznych.[...]
W innym przeglądzie opublikowanych badań, opracowanym w 1998 roku, badacze doszli do podobnych wniosków:
"W danych ekologicznych istnieje korelacja między spożyciem mięsa i nabiału na osobę a umieralnością na raka prostaty (cytowane źródło). W badaniach z grupą kontrolną i badaniach czynników ryzyka białko zwierzęce, mięso, produkty mleczne i jaja często powiązane były z podwyższonym ryzykiem raka prostaty ...(cytowane dwadzieścia trzy źródła). Warto odnotować, że wiele badań odnajdowało ten związek głównie u starszych mężczyzn (cytowane sześć źródeł) , aczkolwiek nie wszystkie (cytowane jedno źródło) [...]. Spójne powiązania zachorowalności na raka ze spożywaniem produktów mlecznych mogą być przynajmniej częściowo spowodowane zawartością wapnia i fosforu w nabiale."
Innymi słowy:Istnieje ogromna liczba dowodów na poparcie zależności między żywnością odzwierzęcą i rakiem prostaty. W przypadku produktów mlecznych za ten efekt częściowo może odpowiadać wysokie spożycie wapnia i fosforu.
Badania te nie pozostawiają miejsca na różnice opinii; każde z przytoczonych jest analizą kilkunastu lub kilkudziesięciu pojedynczych badań.
MECHANIZMY
Tak jak w innych rodzajach raka, tak i w przypadku raka prostaty, obserwacje na dużej populacji wskazują na interakcje między nowotworem prostaty a dietą zawierającą produkty przede wszystkim zwierzęce, głównie mleczne.Zrozumienie mechanizmów rozstrzyga spór.
Pierwszy mechanizm dotyczy hormonu, który przyspiesza podział komórek i który syntetyzowany jest przez organizm stosownie do bieżących potrzeb. Okazuje się, że ten hormon wzrostu, insulinopodobny czynnik wzrostu(IGF-1), sprzyja występowaniu raka tak samo jak cholesterol chorobom serca. W normalnych warunkach hormon ten wydajnie zarządza tempem "wzrostu" komórek, czyli tym, jak szybko się dzielą i usuwają stare komórki w celu utrzymania zdrowia.
Przy złym stanie zdrowia IGF-1 staje się jednak bardziej aktywny, przyspieszając tempo powstawania i rozwoju nowych komórek, równocześnie hamując usuwanie starych komórek. W ten sposób na dwa sposoby przyczynia się do rozwoju raka (cytowanych siedem źródeł). Jaki ma to związek z tym co jemy? Okazuje się, że dieta zawierająca produkty odzwierzęce zwiększa stężenie IGF-1 we krwi.
U osób z podwyższonym stężeniem IGF-1 we krwi, ryzyko rozwoju zaawansowanego stadium raka prostaty było 5,1 raza większe niż u osób z normalnym poziomem tego hormonu. Co więcej, jeśli stężenie białka, które wiąże i dezaktywuje IGF-1 we krwi mężczyzny, będzie niskie, ryzyko zaawansowanego stadium raka prostaty będzie 9,5 razy wyższe. Liczby te są wysokie i budzą obawy. Niezmiernie ważny jest fakt, że wytwarzamy więcej IGF-1 , gdy spożywamy produkty pochodzenia zwierzęcego, takie jak mięso i nabiał.
Drugi mechanizm ma związek z metabolizowaniem witaminy D. Ta "witamina" nie jest składnikiem odżywczym, który musimy spożywać. Nasz organizm sam ją wytwarza- wystarczy, że raz na kilka dni spędzimy 15-30 minut na słońcu.Na produkcję witaminy D ma wpływ nie tylko światło słoneczne, lecz również żywność. Tworzenie najbardziej aktywnej formy witaminy D jest dokładnie monitorowane i kontrolowane przez organizm. Proces ten jest doskonałym przykłademnaturalnego utrzymywania równowagi przez organizm człowieka; ta właściwość ma związek nie tylko z rakiem prostaty, ale i rakiem piersi i okrężnicy, osteoporozą i chorobami autoimmunologicznymi takimi jak cukrzyca typu 1.[...]Głównym składnikiem tego procesu jest aktywna postać witaminy D, wytwarzana w organiźmie z witaminy D, którą pozyskujemy z żywności lub światła słonecznego. Aktywna, "supernaładowana" witamina D ma bardzo korzystne działanie, między innymi zapobiega nowotworom, chorobom autoimmunologicznym i osteoporozie.Tej cennej witaminy NIE DA SIĘ POZYSKAĆ Z ŻYWNOŚCI CZY Z LEKÓW.Lek składający się z wyizolowanej, supernaładowanej witaminy D byłby zbyt silny i niebezpieczny, aby go stosować. Organizm człowieka korzysta ze starannie skomponowanego zestawu czujników i mechanizmów kontrolnych, dzięki którym produkuje odpowiednią ilość aktywnej witaminy D w odpowiednim czasie.
Jak się okazuje, dieta może mieć wpływ na to, jak dużo aktywnej witaminy D zostanie wyprodukowane i jak ona się zachowuje. Białko zwierzęce wykazuje dendencję do blokowania produkcji aktywnej witaminy D, przez co w naszej krwi znajduje się mniejsze jej stężenie. Jeśli ten niski poziom utrzyma się, może wywołać raka prostaty. Co więcej, stałe wysokie spożycie wapnia tworzy środowisko, w którym obniża się ilość aktywnej witaminy D, co pogłębia problem
Który produkt żywnościowy jest bogaty zarówno w białko zwierzęce jak i wapń? Mleko i jego przetwory. To w pełni tłumaczy związki między spożyciem nabiału a rakiem prostaty. Ta informacja jest biologicznie istotna i pokazuje, w jaki sposób dane do siebie pasują.
Oto skrótowy opis mechanizmów:
* Białko zwierzęce powoduje zwiększenie produkcji IGF-1 w organiźmie, co z kolei zaburza rozwój komórek i ich zastępowanie. Stymuluje to rozwój raka.
*Białko zwierzęce ogranicza wytwarzanie supernaładowanej witaminy D.
*Supernaładowana witamina D zapewnia wiele korzyści organizmowi. Długotrwałe utrzymywanie jej na niskim poziomie tworzy środowisko dla rozwoju różnych rodzajów raka, chorób autoimmunologicznych i osteoporozy i innych
Pożywienie tworząc sieć skoordynowanych reakcji, może pozytywnie bądź negatywnie wpływać na choroby, takie jak rak prostaty.Ważny jest sposób, w jaki oddziałuje ono profilaktycznie w przypadku tych schorzeń. W miarę odkrywania tej sieci zastanawiamy się czasem, w jakiej kolejności zachodzą wszystkie te reakcje. Wydaje nam się, że są one od siebie niezależne. Lecz to z pewnością błędne założenie.Jestem zdziwiony liczbą reakcji, które występują na tak wielu poziomach, aby osiągnąć wspólny cel, w tym przypadku, by zapobiegać chorobom.
Nie istnieje jeden mechanizm, który w pełni wyjaśnia, co powoduje raka. Takie myślenie byłoby naiwne. Wiem natomiast, że rozmiar i wartość dowodów oraz skoordynowana sieć reakcji świadczą o tym, że spożywanie mięsa i nabiału to ważne czynniki raka prostaty."
Żródło:"Nowoczesne zasady odżywiania" autorzy: T. Colin Campbell i Thomas M. Campbell.