Witam,
zrywając od kilku dni pokrzywę do spożycia, zastanowiłam się nad jej różnymi formami przechowania.
Wiadomo suszona, jakieś alkoholowe wyciągi, ale można by zamrozić pokrzywę.
Tak jak mrozimy na zimę natkę pietruszki czy koperku.
Wiadomo, że zamrozić można, ale tu mam pytanie czy skład pokrzywy nie ucierpi na tym?
Pomyślałam, że może jakby ją posiekać suchą drobno i do pojemniczków do zamrażarki.
Głównie moje wątpliwości budzą enzymy, które nie byłyby "zabite", czy miałoby to wpływ na zamrożoną pokrzywę?
Jak to w ogóle widzicie?