Autor Wątek: Bartonelloza  (Przeczytany 17076 razy)

Offline bapona

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 155
Bartonelloza
« dnia: Grudnia 23, 2009, 23:10:30 »
Witam serdecznie :)
Mam prośbę do wszystkich:
Czy znacie może zioła, które zwalczają bartonellozę? Długotrwała antybiotykoterapia u syna nie przyniosła oczekiwanych efektów; nadal występują typowe objawy skórne, podobne do tych na fotografii:
http://www.jvanstolbergschool.nl/teken/images/bartonella.jpg
Będę czekała na Wasze odpowiedzi.
Pozdrawiam.

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11067
Odp: Bartonelloza
« Odpowiedź #1 dnia: Grudnia 25, 2009, 15:10:58 »
Znalazłam artykuł:
http://lymepoland.com/pliki/Bartonella-%20rekomendacje.pdf

Tam jest potwierdzenie, że bakterie formalnie wrażliwe na antybiotyki, w żywym organiźmie mają znacznie lepsze zdolności przetrwania terapii. Prawdopodobnie zostają w organiźmie jakieś przetwalniki i infekcja nawraca. Autorzy zalecają jednoczesną terapię przynajmniej dwoma rodzajami antybiotyków z grupy formalnie skutecznych.

Wychodzi na to, że chyba trzeba stosować wszelkie dostępne środki bakteriobójcze i może się w końcu nieproszonych gości ubije.

Wszystkiego najlepszego i wesołych Świąt :-)

Offline bapona

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 155
Odp: Bartonelloza
« Odpowiedź #2 dnia: Grudnia 25, 2009, 18:00:59 »
Dziękuję Basiu za odpowiedź :)
Paweł był leczony trzema rodzajami antybiotyków jednocześnie (w dużych dawkach, również pulsacyjnie). Jednak nie został wyleczony :(; lekarka zadecydowała o przerwaniu terapii. Ale bartonella została.
I mnie chodzi teraz tylko o naturalne środki.
Jeszcze raz dziękuję.
Pozdrawiam ;D

Offline Heidhr

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 39
Odp: Bartonelloza
« Odpowiedź #3 dnia: Grudnia 25, 2009, 20:24:10 »
Witam serdecznie,

trudno radzić na odległość. Powiem więc co ja bym zrobiła w podobnej sytuacji.
Skoro tyle antybiotyków zostało zaaplikowanych to ważne by lecząc bartonellozę jednocześnie naprawić szkody poczynione przez owe antybiotyki i wzmocnić odporność.
Istotne by codziennie/regularnie zażywać ruchu. Wysiłek fizyczny poprawia odporność i mobilizuje układ odpornościowy – 30 minut dziennie co najmniej porządnego wysiłku.
Poza tym korzystanie ze słońca kiedy jest to tylko możliwe, czyli wskazane by wysiłek fizyczny połączyć z byciem na świeżym powietrzu.
Co do leczenia to przydałaby się dokładna diagnoza Lekarza Chińskiej Medycyny, czyli by znaleźć przyczynę choroby.
Do czasu gdy nie miałabym dokładnej diagnozy włączyłabym Kora cynamonowca – cynamon. http://www.rozanski.cal.pl/?p=1152; Olejek lebiodkowy Oleum Origani http://www.rozanski.cal.pl/?p=312 ; Glistnik – jaskółcze ziele http://luskiewnik.strefa.pl/chelidonium.html  oraz/ lub Rp. 1. Mieszanka odtruwająca i regulująca metabolizm, przeciwalergiczna ze strony (Dodatkowe wskazania: choroby wirusowe, bakteryjne, alergie.) http://209.85.129.132/search?q=cache:Snrf5nk-ZgAJ:www.rozanski.henryk.gower.pl/cancer2000.htm+nowotwory+r%C3%B3%C5%BCa%C5%84ski&cd=1&hl=pl&ct=clnk&gl=pl. Poczytałabym jeszcze to http://luskiewnik.strefa.pl/stymulatory/preview/pages/p7.htm. Skupiłabym się na czosnku i czarnuszce - http://www.rozanski.gower.pl/nigella.html
Poza tym oczytałabym więcej o diecie dr Budwig http://www.primanatura.com/czytelnia.htm  stosowałabym ją przynajmniej przez jakiś czas, np. przez 3 miesiące. Do tej diety używałabym kaszę jaglaną na 1 i 2 śniadanie w połączeniu z dietą dr Budwig, przepis na kaszę – śniadanko http://www.chinmed.com/index.php?id=107&dzial=11 Do tego używałabym przez dłuższy czas synbiotyki (najlepiej na czczo i po każdym opakowaniu kupowałabym inny, by organizm się nie przyzwyczaił).

Pozdrawiam i życzę radości z powrotu Syna do zdrowia:)
"Podnoszę patyk i wręczam ci go, pytając : "Co to jest" Odpowiadasz: "Kawałek drewna", po kilku minutach zauważam: "Nie, to kawałek drzewa" Czy rozumiesz na czym polega różnica?"

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11067
Odp: Bartonelloza
« Odpowiedź #4 dnia: Grudnia 25, 2009, 20:35:54 »
Uff... to ja nie zazdroszczę...
Biedny dzieciak...
Niedawno nasz Gospodarz na swoim blogu miał artykuły o leczeniu boreliozy środkami roślinnymi:
http://www.rozanski.cal.pl/?s=borelioza&submit.x=0&submit.y=0&submit=Search
Być może te same środki możnaby stosować i do leczenia tej choroby.

Być może zmiany skórne możnaby też smarować nalewką na korzeniach rdestowca. Jest bakteriobójcza i łagodzi zmiany chorobowe na skórze. Ostatnio mój amatorski produkt został przetestowany z niezłym wynikiem na skórze mojego taty, który ma kombinację różnych wyprysków i łupieży, z którymi nie każdy środek dawał sobie radę.
Może też jakieś olejki do smarowania?

Powodzenia :-)

Offline bapona

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 155
Odp: Bartonelloza
« Odpowiedź #5 dnia: Grudnia 25, 2009, 21:30:28 »
Dziękuję. Jesteście bardzo kochane :).
Właśnie siedzę i czytam wszystko, co mi pod palce wpadnie.
Po tej antybiotykoterapii wzmacnialiśmy Pawła różnymi preparatami.
Od dzisiaj, a raczej od jutra chcę spróbować zestawu podanego przez dra Różańskiego. Zbierałam trochę tych ziół, suszyłam i robiłam nalewki, teraz je sprawdzimy. Mam trochę obaw - alkohol ??? nie jest najlepszy dla nastolatka. Ale, jak podaje dr R. - z mlekiem i z miodem można i dla dzieci.
Z ruchem będzie chyba najtrudniej ;), będę musiała pewnie z nim i psiakiem chodzić (wyjdzie to nam na zdrowie napewno ;D)
Bartonella przyplatała się z boreliozą, niestety.
Dziękuję Heidhr, zaraz zajrzę na podane przez Ciebie strony.
Te zmiany skórne próbowaliśmy zlikwidować olejkiem stosowanym przy boreliozie (mieszanina olejków eterycznych), ale bez większego efektu. Sam olejek rzeczywiście pomaga przy bólach stawów, mięśni pochodzących od bb.
Pozdrawiam  :)

Offline arte

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 519
Odp: Bartonelloza
« Odpowiedź #6 dnia: Grudnia 25, 2009, 22:37:51 »
http://www.rozanski.henryk.gower.pl/cancer2000.htm   Na tej stronie są informacje  jak samemu przygotować  preparaty  z rdestowca  i włóknouszka , może warto  zrobić maść  rdestnicową i połączyć ją z maścią włóknouszkową , bądz  samymi  intraktami z tych roślin przemywać schorzałe miejsca.Przygotowanie tych preparatów  wcale nie jest  takie trudne.pozdrawiam

Offline krzysiek

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 24
Odp: Bartonelloza
« Odpowiedź #7 dnia: Grudnia 25, 2009, 23:05:02 »
To ja dodam od siebie to co znalazłem na internecie jeśli chodziz o ciekawsze artykuły i popularne:

http://www.drmichalak.pl/data/borelioza.htm
http://sites.google.com/site/strefaxxxxx/      - na tej stronce na dole strony jest artykuł w załącznikach pt. Burrascano2008.doc  jest dosyć obszerny ale myślę że wyczerpująco jest opisana borelioza.

aha i jeszcze sam z ciekawości czytałem w książce z neurologi bo sam się interesuję nią i jest napisane że w boreliozie we wczesnym okresie zaleca się tetracyklinę co może zapobiec rozwojowi neuroboreliozy. Jeżeli ta ostatnia się ujawni, należy podać penicylinę G (20 mln j. w ciągu 10-14 dni). Ostatni stosuje się też cefalosporyny 3 generacji. Natomiast jeśli chodzi o bartonellozę - to antybiotyki w rodzaju gentamycyny i ryfampicyny lub cyprofloksacynę. To tak podaję jako ciekawostkę.

Offline bapona

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 155
Odp: Bartonelloza
« Odpowiedź #8 dnia: Grudnia 26, 2009, 21:40:40 »
Arte - za chwilkę zerknę o tym włóknouszku (o rdestowcu to trochę wiem :)), dziękuję.
Krzyśku - dziękuję za informacje :), ale jeśli chodzi o leczenie bb środkami standardowymi (choć nistandardowo ;)) -  to Paweł dostawał te cefalosporyny 3 gen + inne abxy (po 3 jednocześnie) przez 23 miesiące (i dosyć). Zaś nie wszystkie antybiotyki przy bartonelli można zastosować u młodego człowieka (mogą być nieciekawe powikłania np ze strony układu ruchu).
Bardzo Wam dziękuję.
Zamówiłam cynamon i czarnuszkę :). Teraz poczytam o włóknouszku (już sama nazwa mi się podoba).
Pozdrawiam.

Offline bapona

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 155
Odp: Bartonelloza
« Odpowiedź #9 dnia: Grudnia 26, 2009, 21:47:31 »
Arte - niestety ta strona już nie istnieje. Może poszukam w google kopii tego artykułu.
Pozdr :)

Offline Heidhr

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 39
Odp: Bartonelloza
« Odpowiedź #10 dnia: Grudnia 26, 2009, 22:13:52 »
Witam ponownie,
Bapona
Arte podała tą stronę, którą ja też podałam przy mieszance odtruwającej i regulującej  metabolizm - oto ona podana jest przeze mnie inaczej, poprzez kopię - http://209.85.129.132/search?q=cache:Snrf5nk-ZgAJ:www.rozanski.henryk.gower.pl/cancer2000.htm+http://www.rozanski.henryk.gower.pl/cancer2000.htm&cd=1&hl=pl&ct=clnk&gl=pl

Pozdrawiam
"Podnoszę patyk i wręczam ci go, pytając : "Co to jest" Odpowiadasz: "Kawałek drewna", po kilku minutach zauważam: "Nie, to kawałek drzewa" Czy rozumiesz na czym polega różnica?"

Offline bapona

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 155
Odp: Bartonelloza
« Odpowiedź #11 dnia: Grudnia 27, 2009, 00:01:25 »
Tak, dziękuję. Znalazłam i już sobie wydrukowałam.
Pozdrawiam :)

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11067
Odp: Bartonelloza
« Odpowiedź #12 dnia: Grudnia 30, 2009, 14:52:29 »
Ile lat ma chłopak?
Może by go do jakiegoś klubu zaciągnąć, by ruszył kości? Chyba te paskudztwa nie roznoszą się drogą kropelkową i chłopak nie musi być izolowany? A może tylko nie powinien uprawiać sportów kontaktowych?
Ponieważ płytki nurek jestem, to od razu myślę o basenie, szczególnie o jakimś aquaparku z paskudnie chlorowaną wodą, im bardziej śmierdzącą, tym może bardziej zabójczą dla bakcyli?
Czy mógłby się ktoś kompetentniejszy wypowiedzieć?
Powodzenia :-)

Offline bapona

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 155
Odp: Bartonelloza
« Odpowiedź #13 dnia: Grudnia 30, 2009, 23:48:18 »
Basiu, Paweł ma prawie 15 lat. Jest wysoki (ponad 180 cm) i bardzo chudy (taki patyk). Basen byłby rewelacyjny (nawet z chlorem). Czekamy, aż zbudują aquapark w Cieplicach:). Serio.                                                                                                             Rozleniwiony jest totalnie - przez dwa lata nie bardzo mógł chodzić (miał jałową martwicę guza kości piętowej w obu nogach - to choroba Haglunda-Severa), potem ta borelioza. Ta z kolei bardzo osłabia - wysiłek fizyczny, nawet najmniejszy, jest bardzo wyczerpujący. I nikt nie chce uwierzyć, że taki młody człowiek, a nie ma siły... Jak mógł ćwiczyć na w-fie to zawsze sobie coś wybił - jakiś palec, rękę, a raz to wychodząc z sali gimnastycznej w ubraniu (nie ćwiczył, bo coś wcześniej sobie uszkodził), potknął się o próg i wybił sobie nogę w kostce tak mocno, że miał gips na tej nodze ponad miesiąc. Czyli prowadził życie kanapowo-książkowe; teraz zamienił na telewizyjno-komputerowe (niestety!!!). A pogoda na razie taka, że nie bardzo chce się gdziekolwiek pójść.
Teraz już jest trochę lepiej, ale i tak koledzy ze szkoły mówią o nim, że ma szczęście, bo zawsze mu się coś stanie i nie musi do szkoły chodzić :).
Od paru dni daję mu te zioła i nalewki - akurat ma ferie, to jakoś idzie. Ale nie mam pojęcia, co to będzie, jak pójdzie do szkoły...
Pozdrawiam:)


Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11067
Odp: Bartonelloza
« Odpowiedź #14 dnia: Stycznia 01, 2010, 23:13:48 »
To chyba rzeczywiście trzeba by go do czegoś zapisać lub namówić. Może jakiś klub turystyczny, żeglarstwo czy coś podobnego? Nawet niektóre tzw. "wschodnie sporty walki" nie zawsze są kontaktowe, to często jest bardzo porządna ogólnorozwojówka. Pamiętam, jak wiele lat temu chodziłam do moich kolegów na salę gimnastyczną, to wtedy aktualny prowadzący stwierdził, że jesteśmy sztywni jak kołki i... przez półtorej godziny wywijaliśmy kankana w różnych wariantach (bez podkładu muzycznego i falbaniastych spódnic :-))
Basen byłby też rzeczywiście dobry.

Jeżeli już taki maniak komputerowy, to czy przynajmniej sam sobie lub innym złoży pudełko? Może czas go podpuścić do gimnastyki ze śrubokrętem?
A jeżeli chodzi o lekarstwa do szkoły, to chyba trzeba by opanować technologię dokładania ich do żywności - kanapek, obiadów. Zwykle człowiek w tym wieku odchodzi od stołu, aby sprawdzić, co jest w lodówce.

Powodzenia :-)