Mam wiele pytan na ktore nie moge znalezc definitywnej odpowiedzi.
Osoba o ktorej teraz pisze jest to moja Mama.
Jesli mamy do czynienia z osoba bioraca dosc powazne leki epileptyczne
i dolegliwosci ze strony ukladu krazenia
przy czym jest mozliwosc dopomagac sobie ziolami,
ziolomiodami, olejkami, naparami, wywarami,
jak moge korzystac z ziol w formie nalewek alkoholowych.
Slyszalam, ze krople alkoholowe mozna zalac goraca woda, wowczas alkohol ulotni sie.
Jednak, czy substancje czynne nie traca wowczas na wartosci ?
Np. chcac podawac krople Toda, nawet w wersji bezalkoholowej - nie da rady podawac,
gdyz konserwowane sa nalewka ze zlotego wasa - chyba ze nie jest to nalewka,
ale sok ... ?
Mam duzo nalewek, ktore przygotowywala moja Matka
Pomoglaby mi w dobieraniu ziol, ale co do nalewek alkoholowych ja sama mam duze watpliwosci.
Wiem, ze nie potrzeba duzych ilosci, jednak systematyczne podawanie moze kumulowac alkohol.
Tak sadze ... a moze sie myle ?
Prosze, wiele osob na forum zna sie bardzo dobrze na pomocy w leczeniu ziolami.
Pomozcie mi rozwiazac ten problem.
Jak wytracac alkohol z nalewek alkholowych. ?
Pozdrawiam.