Wystarczy zastanowić się nad prędkością zmian mutacyjnych materiału genetycznego danego wirusa/innego mikroba. Co i rusz pojawiają się nowe szczepy, czynników mutagennych mają wokoło pod dostatkiem.
Druga rzecz - szczepionka. Jak każde ustrojstwo podane człowiekowi wywołuje reakcję. Nowe szczepionki wypuszczone na rynek? Stare szczepy, na których można by zarobić, bo wirus ogólnie ten sam, choć jak już wspomniano - inny szczep, bardziej zjadliwy.
Cała filozofia.
Owszem, odporności mozna nabyć. Tylko niech dany specjalista mi opowie dokładnie, jaką drogą metabolizują się toksyny wytworzone przez materiał doprowadzony do organizmu.