Można kupić kurkuminę w płynie w litrowych butelkach jako barwnik spożywczy w hurtowniach dodatków spożywczych. Jest to zawiesina w którymś polisorbacie.
To rzeczywiście barwi na kolor żółto-marchewkowy, w smaku jest nieco ostre, ale nie mocno.
Jeśli chodzi o zastosowanie kosmetyczne, to ja bym zrobiła błotko z kurkumy na spirytusie, szczelnie zamknęła, a następnego dnia bym wlała ze 2-3 x tyle oleju i zostawiła na jakiś czas, by się pomoczyło. Pewnie po tygodniu można zacząć dodawać to do kosmetyków lub stosować bezpośrednio. Na szczęście plamy da się wyprać.
Pozdrowienia :-)