Autor Wątek: Żywokost na ból stawu barkowego?  (Przeczytany 2588 razy)

Offline qwerta

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1035
Żywokost na ból stawu barkowego?
« dnia: Marzec 20, 2019, 12:03:12 »
Męża bardzo boli w stawie barkowym, tak że trudno mu podnieść rękę. Prawdopodobnie stan zapalny. Kiedyś, dawno temu był z tym u lekarza, to dostał zastrzyk ze sterydu i na jakiś czas pomogło, ale znów wróciło. Lekarz jeszcze coś tam mówił, że to z powodu zbyt małej ilości i zbyt dużej gęstości mazi stawowej czy coś w tym stylu. Czy żywokost pomoże na coś takiego? Jeśli tak, to w jakiej formie? Na Allegro najczęściej jest olej z żywokostu z gojnikiem. Są też maści z żywokostu, ale najczęściej mają jakiś nieciekawy skład albo w ogóle go nie ma lub nie wiadomo jaka tam jest ilość tego żywokostu. W aptekach jeszcze widzę maść o składzie: Petrolatum, Symphytum Officinale, Harpagophytum Procumbers Extract, więc w sumie spoko, ale nie wiadomo, ile dokładnie tam tego żywokostu jest. Problemem jest też czas, bo mąż będzie w PL tylko do poniedziałku.
Co byście poradzili w takiej sytuacji?


Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11040
Odp: Żywokost na ból stawu barkowego?
« Odpowiedź #1 dnia: Marzec 20, 2019, 14:40:27 »
Przede wszystkim nie kupuj niczego, co zawiera parafinę (petrolatum) lub wazelinę, bo to się nie wchłania, tylko kituje pory skóry. Reszta jest rzeczą drugorzędną.

Pozdrowienia :-)

Offline qwerta

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1035
Odp: Żywokost na ból stawu barkowego?
« Odpowiedź #2 dnia: Marzec 20, 2019, 14:55:07 »
Dziękuję za info :) Też właśnie to petrolatum mi się nie podobało, ale wazelinę ładują prawie wszędzie. Jak szukałam maści propolisowej, było to samo. W takim razie będzie trudno kupić maść o dobrym składzie, zwłaszcza stacjonarnie, bo na zamówienie już trochę mało czasu :(
Czy w takim razie olej z żywokostu z gojnikiem będzie dobrym wyborem? Czy lepiej szukać czegoś innego?

Offline axel40

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 161
Odp: Żywokost na ból stawu barkowego?
« Odpowiedź #3 dnia: Marzec 20, 2019, 15:22:46 »
Najlepiej poszukać żywokostu i zalać alko.Apteczny olej z gojnikiem nie działał u mnie zupełnie.Nie ta moc.
2 tygodnie smarowania żywokostem na alko  przyniosło większe efekty niż smarowanie różnymi maściami aptecznymi.Tak było w moim przypadku,co nie znaczy,że to reguła.

Offline qwerta

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1035
Odp: Żywokost na ból stawu barkowego?
« Odpowiedź #4 dnia: Marzec 20, 2019, 15:40:57 »
Właśnie patrzyłam za nalewkami, ale jakoś nie znalazłam :(
A sam żywokost, to chyba tylko suszony teraz można kupić? Bo to jest potrzebne na już...

Offline axel40

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 161
Odp: Żywokost na ból stawu barkowego?
« Odpowiedź #5 dnia: Marzec 20, 2019, 15:44:38 »
Teraz jest ostatni moment na wykopanie korzenia z ziemi.Samo macerowanie to 14dni,ale ja podbierałem od razu ,bo czasu nie było.

Offline qwerta

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1035
Odp: Żywokost na ból stawu barkowego?
« Odpowiedź #6 dnia: Marzec 20, 2019, 16:49:37 »
Korzenia nie wykopię, bo to trzeba by pojechać gdzieś na mniej zanieczyszczony teren. No i teraz chyba i tak by się nie rozpoznało tej rośliny. Nawet nie wiem, czy obecnie są widoczne jakieś części naziemne. Nie rozumiem, dlaczego nie ma w sprzedaży gotowych nalewek z żywokostu...

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11040
Odp: Żywokost na ból stawu barkowego?
« Odpowiedź #7 dnia: Marzec 20, 2019, 18:49:26 »
Bo tak na prawdę, to do alkoholu alantoina nie przejdzie - im mocniejszy alkohol, tym mniej przejdzie.
Ludzie robią maści na świezym surowcu grzejąc z tłuszczem i wtedy w tłuszczu zostaje zawiesina z rośliny, co też działa jakoś.

Moja propozycja na teraz: kup suszony żywokost, drobno zmiel w młynku do kawy, jeśli wytrzyma, zagotuj z winem tak, by było 1:5-1:7, dodaj apteczną butelkę nalewki z arniki i z nagietków.
Wersja uproszczona: daj mężowi taką butelkę z fusami na drogę, możesz dolać do niej jakiegoś oleju i niech się człowiek smaruje.
Ostrzeżenie: plamy z żywokostu się chyba nie upiorą z jasnych ubrań.

Jeśli byś miała czas, to niech wszystko się pomoczy w winie ze 2 tygodnie  to wkręć albo w jakiś sensowny krem, albo w lanolinę - powinno być 10-15% płynu w stosunku do tłuszczu lub kremu.

Poza tym pogadaj w aptece, oni czasem mają ciekawe gotowce. A może by zrobili maść na zamówienie?

Pozdrowienia :-)
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 03, 2019, 21:47:46 wysłana przez Basia »

Offline qwerta

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1035
Odp: Żywokost na ból stawu barkowego?
« Odpowiedź #8 dnia: Marzec 20, 2019, 20:06:21 »
OK, dziękuję :)

Offline robertrock

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 21
Odp: Żywokost na ból stawu barkowego?
« Odpowiedź #9 dnia: Kwiecień 03, 2019, 20:59:05 »
Może spróbuj znaleźć w swojej okolicy aptekę Ojców Bonifratów. Oni robią różne rzeczy na zamówienie a czego nie można dostać w standardowej aptece. Przypuszczam, że coś z żywokostem powinni mieć i raczej dobrej jakości.
https://bonifratrzy.pl      Tam jest spis aptek.

Offline Bugi66

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 9
Odp: Żywokost na ból stawu barkowego?
« Odpowiedź #10 dnia: Październik 02, 2023, 08:02:11 »
Hej . Widzę że sporo czasu już upłynęło od ostatniego wpisu . Chętnie bym się jednak dowiedział jak zakończyła się ta sprawa , co pomogło . Mam te same problemy z barkami , nazywa się to chyba " zapalenie stożka rotacyjnego" . Stosuję Żywokost na alkoholu .