Witam serdecznie,
W jaki sposób można opanować ciągłe skoki adrenaliny( szybkie bicie serca, trudności w oddychaniu, "rozedrganie", hipoglikemia, trzęsące ręce, uczucie gorąca, głównie na twarzy, trudności z koncentracją) dopada mnie często w nocy przez co nie mogę spać, validol pomaga troszkę, waleriana słabiutka, chmiel nawet, ale jak wiadomo zwiększa estrogeny. L teanina b. dobra, ale droga i jakby tolerancja rośnie?
A na noc mam także poty, uderzenia gorąca( estrogen murowany) i nie mogę złapać tchu. Bywał puld 105 w spoczynku, więc już spory.
Ogólnie szukam ziół lub przydatnych substancji obniżających kortyzol, estrogeny, może coś co przyblokuje epinefrynę? Czy tylko beta blokery? Z góry dziękuję za odpowiedź.