Hmm... raczej nie trzustka, skoro obolały jest prawy bok.
Jakoś tak spokojnie piszesz, że od zawsze bolą cię końcówki żeber... - nie próbowałaś nigdy tego diagnozować lub choć ziołowymi sposobami łagodzić?
Reakcja na konkretne zioło już mogłaby coś więcej wyjaśnić.
Mnie ostatnio coś wyłączyło z bólu rękę - ból w okolicy barkowo-obojczykowej, przód (mocny ból przy dotknięciu i ręka tylko w pozycji bezpiecznej - chustowej).
Zaczęło się niewinnie lekkim pobolewaniem, a następnego dnia nie mogłem się już ubrać.
Pierwsze co zastosowałem to maść z żywokostu z propolisem, magnez, cynk i wit C i B3 - prawie niezauważalnie, ale jakby ból osłabł, ręka jednak nadal nieczynna.
Dołożyłem nalewkę z sabelnika do smarowania i mocny wywar do picia, do tego wewnętrznie nalewka z przegorzanu (po 20 kropel rano i wieczorem) i zewnętrznie kilka kropel na bark. Następnego dnia ręka na chodzie, choć jeszcze nieznaczny ból barku.
Trzeciego dnia (a drugiego dnia stosowania sabelnika z przegorzanem) wszystko wróciło do normy - zero bólu, ręka sprawna - uff.
Profilaktycznie poszedłem do rodzinnego. Diagnoza: ból neurologiczny z powodu szyjnego odcinka kręgosłupa. Leki: przeciwzapalnie diklofenak, sindalud na rozluźnienie mięśni, IPP-20 jako osłona na żołądek (!!!) - leków nawet nie wykupowałem.
Do tego skierowanie do neurologa - chyba skorzystam, po 20 latach przerwy :-)
Miałem trzy hipotezy powstania niedyspozycji:
- kilka dni wcześniej czyściłem las i na tym ramieniu nosiłem kawałki drewna o wadze kilkadziesiąt kilo - dopuszczałem jakieś uszkodzenie mechaniczne i stąd wizyta u lekarza, raczej po skierowanie na prześwietlenie;
- dzień wcześniej wyszedłem z kąpieli do sypialni, gdzie było otwarte okno - okno zamknąłem, ale odczułem przeciąg i długo trwało zanim się rozgrzałem;
- problemy z kręgosłupem od dawna, a niedawno wstawiłem inne biurko i dopuszczałem możliwość podrażnienia nerwu w okolicach barku (nienaturalna pozycja ciała kiedy pracuję na komputerze a jednym okiem zerkam na telewizor).
Dziś mogę stwierdzić, że jednak mnie przewiało i suplementy plus witaminy z sabelnikiem i przegorzanem oraz mieszanką przeciwzapalną dały sobie radę doskonale.
Jeśli spróbujesz podobnego podejścia, to prędzej czy później uda się przynajmniej ogólnie ustalić podłoże tego bólu, który Ci towarzyszy od dawna.