Ostatecznie kupiłam taki:
https://i.imgur.com/mxcljV6.png - ma szklany pojemniczek i ceramiczne żarna. Można regulować grubość mielenia. Do czarnuszki musiałam ustawić dosyć grubo, bo inaczej bym cały dzień kręciła
Ale nasionka są porządnie zmielone nawet przy takim prawie najgrubszym ustawieniu. Można ten młynek rozkręcić na części i dokładnie umyć każdy fragment mający kontakt z mielonym produktem, co dla mnie jest największą zaletą. Niestety, aby zmielić ilość potrzebną na jedną porcję, czyli ok. 1 pełną łyżeczkę, trzeba się trochę namachać. Osobie, która ma dość siły w rękach nie sprawi to żadnego problemu, ale ze mnie jest słabizna i trochę to mielenie uciążliwe. No ale nie jest tak najgorzej, może sobie trochę wyrobię mięśnie takim codziennym mieleniem
Widziałam podobny młynek na stronie IKEA, ale nie bardzo mam tam jak dojechać. Jeśli będę mieć okazję, to kupię jeszcze i tamten, żeby mieć do mielenia ostropestu. Może tym z IKEA będzie się łatwiej mielić...
Jak ktoś ma jakiś wygodny i higieniczny młynek, który jest dostępny np. online, to chętnie się dowiem
BTW, szkoda, że tak późno odkryłam tę czarnuszkę, bo wybitnie mi smakuje. Teraz to moja ulubiona przyprawa do sałatek, surówek i gotowanych warzyw kapustnych, np. zupy z brokułów. Można też posypywać kanapki i zapiekanki. Naprawdę polecam, pyszna jest