Preparaty probiotyczne są modne a ostatnio popularność zdobywają multi-probiotyki. Rekordzista jakiego znalazłem ma aż 40 rodzajów bakterii probiotycznych
To wszystko dlatego, że żywność jest sterylizowana, czyli w sumie martwa.
W probiotykach mnie najbardziej fascynuje nie ilość gatunków bakterii, ale ich ilość - jak oni policzyli te miliony? Na wagę?
A wystarczyłoby kwaśne mleko od normalnej krowy bez pośrednictwa mleczarni i "żywych kultur bakterii".
***
W Międzyborowie wiosną opowiadano nam o kolejnym pomyśle eurokratów ku chwale nakładania kolejnego kagańca na wolny rynek, oczywiście dla dobra obywateli. Podobno w tym czy przyszłym roku wchodzi dyrektywa(?) UE stanowiąca, że szczepy bakterii dodawanych do produktów spożywczych muszą być z autoryzowanego źródła. Podobno żadne takie autoryzowane źródło nie jest w Polsce, a przynajmniej nie było w tamtej chwili. Dzięki temu autoryzatorzy zarobią piękną kasę, a autoryzowani dostaną monopol lub w najgorszym wypadku oligopol na całą Unię.
Pewnie nie dotyczy to zwykłego kiszenia ogórków, ale już szczepienia bakteriami kwasu mlekowego tak. Pewnie przemysłowe "jogurty" i inne produkty mleczne ulegną standaryzacji na minus na terenie całej UE.
Pozdrowienia :-)