Autor Wątek: Co mi jest...  (Przeczytany 11772 razy)

Offline Darshan

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 180
Odp: Co mi jest...
« Odpowiedź #45 dnia: Października 13, 2018, 22:42:22 »

To prawda. Przy określonym pułapie wiedzy i doświadczenia można to robić lewą ręką z poziomu piwnicy. I najciekawsze jest to, że często są tu potrzebne i użyteczne bardzo podstawowe narzędzia i sposób ich użycia np. sól, cukier, białko i wapń. Są również momenty gdzie sięga się na chwilę po  inne znacznie mocniejsze rzeczy. Wszystko zależy od bieżącej sytuacji.
Są ludzie, ktorzy na codzień, produkują bomby, miny, granaty mając ich tysiące szt. w własnych rękach podczas gdy inni potrafią jedną zapałką wzniecić wielki pożar. Trzeba po prostu umieć i wiedzieć co się robi.
 Istnieje za to pewna sekta, której codziennością jest wypisywanie bardzo mocnych syntetycznych hormonalnych rzeczy milionom kobiet (głównie estrogeny) dla których jest  to pożegnanie z dobrym zdrowiem w wielu przypadkach na zawsze. Pożegnanie z dobrym metabolizmem, dobrą tarczycą, dobrą figurą itd. a przywitanie przyszłych kłopotów zdrowotnych, co przewidziało wielu badaczy już na początku lat czterdziestych ubieglego stulecia. Nie uważają za problem codzienne wieloletnie mikrodawki antybiotyków, mykotoksyn, konserwantów blokujących czy niszczących wszelkie formy życia (na przykład w jelitach) - prawie w każdej żywności, kosmetykach, barwnikach i utrwalaczach do odzieży. Dopisują na receptach kolejne niezależnie od potrzeby.
To właśnie te rzeczy, ta żywność, te pigułki, tamte środki ochrony roślin czy zwierząt czy ludzi, te gazy, tamte wyziewy - ta całość wywala układ hormonalny, zwłaszcza kobiet, w różne nierównowagi, zakłócenia tworząc ogromną listę chorób i przypadłości, które potem są uznane za nieuleczalne o nieznanej etiologii. Gdyby się skupić tylko na żywności, wodzie (oczyszczalnie nie radzą sobie z wysikanymi w mln litrów hormonami) kosmetykach czy pigułkach to zupełnie wystarczy te blisko 800 związków chemicznych, które każdy chemik sklasyfikuje jako silne estrogeny, xenoestrogeny z uwagi na formację, funkcje in vivo czy in vitro.
Jak każdy hormon łatwo przenikają przez połykanie, przez dotyk (transdermalnie) czy oddech. kumulują się prawie w każdej tkance i żadne poziomy hormonów protekcyjnych nie są w stanie przeciwstawić się hamowaniu podstawowego procesu fosforylacji oxydacyjnej. Energia maleje szybciej, starzejemy sie szybciej i degenerujemy się szybciej i łatwiej niż kiedykolwiek w historii. Dlatego, że mamy postęp. Piękny paradoks rozwoju.
Nie każdy musi wiedzieć jak to działa ale każdemu wydaje się, że ma prawo do zdrowej żywności wody czy powietrza. Niestety jest inaczej. A Ci , ktorzy mają nas wyciągać z kłopotów sami nie wiedzą o co chodzi i sami jak już zachorują są takimi samymi metodami leczeni, może w lepszych warunkach. Karma wraca do niektorych jeszcze w tym życiu.
To właśnie oni w autorytarnej pyszności własnej wszechwiedzy i nieomylności, gdy zachorują - jadą na tym samym wózku co reszta. Czy to nie ironia losu?
Na szczęście istnieje garstka nielicznych, którzy w poszukiwaniu prawdy i skuteczności są nieprzejednani i od nich można czerpać naprawdę dobrą i prawdziwą wiedzę. Korzystają z wiedzy milionów badaczy, którzy zrobili przez wieki mnóstwo badań dobrych i złych.
Adampupka ma rację - internety, gazety czy blogi czytane wieczorami w kuchni, nigdy nie przyniosą właściwej, skutecznej odpowiedzi. Najpierw trzeba poznać, zrozumieć, nauczyć się i dopiero potem - sprawdzać. Każdego pojedynczego dnia.

Offline Mitra

  • Mało Pisze
  • **
  • Wiadomości: 81
Odp: Co mi jest...
« Odpowiedź #46 dnia: Października 14, 2018, 10:41:41 »
 :-\ Kolejny dzień w którym nie mam siły wstać z łóżka. Szumi mi w głowie jakbym przed chwilą wróciła z imprezy a spałam 11 godzin.
Biały nalot na języku po przebudzeniu.  Czarne mroczki pojawiające się przed oczami.
Strzelanie w uszach podczas przełykania śliny - wydaje mi się, że tylko lewym uchu, to także z lewej strony jest chora ósemka.
« Ostatnia zmiana: Października 14, 2018, 16:29:08 wysłana przez Mitra »

Offline Mitra

  • Mało Pisze
  • **
  • Wiadomości: 81
Odp: Co mi jest...
« Odpowiedź #47 dnia: Października 17, 2018, 18:27:41 »
Jak poradził Darshan, zrobiłam badania. Podaję normy dla fazy folikularnej w której obecnie jestem:
Estradiol 31,00 norma 21-251
Progesteron 0, 20 norma poniżej 0,1 - 0,3
Prolaktyna 290,40 norma 108,78 - 557,13

Nowe badania tarczycy. Wzrosło mi TSH:
Tsh 2,1987 norma 0,3500 - 4, 9400
Ft 3 2,65 norma 1,71-3,71
Ft 4 0,98 norma 0,70-1, 48

Tarczyca sprzed miesiąca:

TSH 1,5091 przy normie 0,3500-4,9400
FT3 2,86 przy normie 1,71-3,71
FT4 1,01 przy normie 0,70-1,48

Zmierzyłam także poziom D3, jest niski:
D3 25(OH) 29,40 ng/ml
« Ostatnia zmiana: Października 17, 2018, 18:41:58 wysłana przez Mitra »

Offline Mitra

  • Mało Pisze
  • **
  • Wiadomości: 81
Odp: Co mi jest...
« Odpowiedź #48 dnia: Października 23, 2018, 17:18:21 »
 ::)

Offline Mitra

  • Mało Pisze
  • **
  • Wiadomości: 81
Odp: Co mi jest...
« Odpowiedź #49 dnia: Listopada 01, 2018, 19:30:17 »
Poszłam na wizytę do kardiologa. Gdy zobaczył moje ekg kazał od razu udać się do szpitala na badania - albo zatorowość płucna albo wypłukany potas i magnez.
Po badaniach w szpitalu okazało się, że mam niski potas. Magnezu nie sprawdzili ale pewnie też. 

Offline Mitra

  • Mało Pisze
  • **
  • Wiadomości: 81
Odp: Co mi jest...
« Odpowiedź #50 dnia: Listopada 05, 2018, 17:06:20 »
Zrobiłam dziś badania krwi. Zbadałam potas, magnez, wapń.

Potas 4,19 przy normie 3,40-5,30
Wapń 9,60 przy normie 8,50-10,50
Magnez 2,28 przy normie 1,90-2,50

Samopoczucie bez zmian więc to chyba nie to...

Offline Artevelde

  • Mało Pisze
  • **
  • Wiadomości: 89
Odp: Co mi jest...
« Odpowiedź #51 dnia: Listopada 20, 2018, 11:47:14 »
Darshan piszesz wcześniej coś takiego nt. zatok:

Problem zatok można szybko złagodzić przy pomocy trzech zawodników: aspiryna (polopiryna) 2-3 x 300mg albo 2x500mg, pół godziny po aspirynie wrzucasz 3-4 tabletki węgla a przed pójściem spać 2 kaps cascara sagrada.

W jakim celu ten węgiel podajesz, co ma neutralizować, absorbować?

Pozdrowienia

Offline jolkaj

  • Moderator
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1270
Odp: Co mi jest...
« Odpowiedź #52 dnia: Listopada 20, 2018, 14:52:25 »
Zapewne bakterie i ich metabolity spływające z zatok. To jest bardzo dobra koncepcja a tym bardziej w połączeniu z szakłakiem który podgoni oczyszczenie jelit. Choć co do cascary 2 kaps to może być za dużo, nawet przy węglu w proponowanej ilości. Trzeba wyczuć na sobie.
Warto być uczciwym, choć nie zawsze się to opłaca. Opłaca się być nieuczciwym, ale nie warto. Prof. Bartoszewski

Offline alelen

  • Moderator
  • Średnio Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 200
Odp: Co mi jest...
« Odpowiedź #53 dnia: Grudnia 12, 2018, 11:42:50 »
A gdyby zrobić badania DAO? Tanie nie są. Ale na mój nos zastanowiłabym się nad nietolerancją histaminy.

Offline Mitra

  • Mało Pisze
  • **
  • Wiadomości: 81
Odp: Co mi jest...
« Odpowiedź #54 dnia: Grudnia 17, 2018, 14:46:20 »
Podwyższony poziom wazopresyny.... Ktoś coś wie na ten temat?  ??? Okazało się, że taki mam. Stąd braki potasu.