Witam:)
Długo nie pisałem, u mnie bez fajerwerów, , sinusoida dobrych dni, na przemian ze złymi, i bardzo złymi. Czasem budzę się rano i czuję się wspaniale, jakbym nigdy nie był chory, a za 2 dni totalna destrukcja. Przykład ostatnich 7 dni,
sobota poprzednia pieczenie wieczorem,
niedziela rano obudziłem się ze strzaskanym bicepsem, jakbym tony żelaza przezucił dzień wcześniej, nie mogłem ręki zgiąć
poniedziałek znowu wszystko ok
wtorek ok
środa rano, ból w środkowej części pleców, ciężko wstawanie i poruszanie się, w pracy dodatkowo podniosłem się na rękach i wybiło mi palec;p, tzn takie miałem uczucie , nijak go nie mogłem zgiąć.
czwartek palec jak nowy, plecy lekko bolą
piątek dużooo lepiej
sobota piękny dzień, jestem zdrowy
dziś- mocne pieczenie w ręce prawej , uczucie rozrywania, poł godziny atak i ok, i wieczorem powtórka, pieczenie lewj ręki powyżej łokcia I ROZRYWANIE.
Teraz kiedy to piszę już znowu fajnie, i tak wyglądają moje dni, miesiące....
Miesiąc temu byłem u prof chorób wewnętrznych u którego byłem w szpitalu, i tak
Profesor uważa że
1. Boreliozy nie ma, Test KKI w którym miałem miałem pozytywny wynik jego zdaniem czasem zawodzi, ponieważ czasami tak bywa że może coś się pochrzanić w krążących kompleksach immunologicznych
2. Yersini nie ma, ponieważ jest przeleczona 2 razy antybiotykami ( chociaż przeciwciała dalej są 4-krotnie przekroczone.
3. I teraz ciekawostka, kazał mi zrobić testy na pasożyty, toxokara canis, i lamblie i znowu bingo,
Toxocara canis IgG 15,84 przy czym powyzej 11 to wynik pozytywny
P/c p. Giardia lamblia IgG 52,6U/ml
Wynik negatywny: <10,0
Wynik graniczny: 10,0-16,0
Wynik pozytywny: >16,0
Nie wiem skąd ja to wszystko mam w sobie, co badanie to wynik pozytywny, żona się już śmieje żebym sobie test ciążowy zrobił to może i nie wyjdzie;)
Według prof te 2 pasożyty mogą powodować podobne objawy i bóle podobnie jak w yersini i boreliozie
A toksokara jest częstym pasożytem z którym się zetknął u górników, którym jak wiecie jestem.
Leczenie metronidazol 5 dni, Vermox 3 dni, jestem już po tych lekach, ale poprawy chyba nie ma:(.
Pomysły kochani zielarze? Liczę na Was bo ciężko mi się żyje naprawdę, ledwo , ledwo daję radę.