Autor Wątek: Borelioza pomóżcie :)  (Przeczytany 12814 razy)

Offline CanisLupus

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 25
Odp: Borelioza pomóżcie :)
« Odpowiedź #15 dnia: Lipca 20, 2018, 21:32:20 »
Witam ponownie, jestem po wizycie u lekarza chorób zakaźnych, pani doktor przepisała mi antybiotyk 3 tygodnie, stwierdziła że może to być borelioza, może to też być inna bakteria opierając się na wynikach tego mojego testu KKI na boreliozę. Antybiotyk skończyłem kilka dni temu, nie ma niestety poprawy jedynie co to w trakcie brania czułem sie dużo gorzej, jeśli można się jeszcze gorzej czuć. Bolą stawy (łokieć, barki, kolana, mięśnie bardzo słabe i po kilku ruchach palą mnie ogniem).

Wczoraj po długich poszukiwaniach jakiegoś mądrzejszego lekarza znalazłem w końcu takiego.
To pan profesor Antoni Chrycek, ordynator oddziału chorób wewnętrznych i autoimmunologicznych z Katowic.
Wczoraj wizyta, 40 min badanie i rozmowa ,w prywatnym mieszkaniu ;)), tam pan prof przyjmuje.
Pan profesor zlecił mi 2 badania:
Anty CCP
Yersinia o której powiedział że to bardzo częsta bakteria a niestety lekarze dziś o niej zapomnieli.

i bingo!!

Anty CCp ujemne, ale Yersinia w klasie Yersinia IgG 99,48 przy normie do 22, pozostałe klasy tzn IgA i IgM ujemne.

Wyczytałem że bateria ta jeśli się ją nie leczy może własnie z dolegliwości jelitowych przejść w reaktywne zapalenie stawów.
Może w końcu skończą się moje problemy, bo już nie daję rady.

Pytanie do Was kochani, czy ktoś miał do czynienia z Yersinią?, czy jesli mam dodatnie tylko IgG to świadczy o że było kiedyś zakażenie i już go nie ma? czy może że dalej to we mnie siedzi,?
No i pytanie o zioła na to świństwo


Pomóżcie kochani, bardzo Was o to proszę.





Dodam jeszcze że zrezygnowałem z protokołu Buhnera, obecnie zioła dr.Różańskiego

Olej z czarnuszki 3 razy dziennie
arcydzięgiel+wiązówka+kora wierzby zaparzam 30 min i piję 3 szklanki dziennie
i wrotycz tak samo 3 szklanki

do tego nalwka z propolisu, witaminy A, B-kompleks, MSM, Magnez, Selen, Cynk, E, Krzem, piję też miks z kefiru  do którego wrzucam kupione w lidlu kłącze kurkumy, stevię , cytrynę, zmielone ziarna chia, babki plesznik i czarnuszki.
« Ostatnia zmiana: Lipca 20, 2018, 22:20:54 wysłana przez CanisLupus »

Offline CanisLupus

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 25
Odp: Borelioza pomóżcie :)
« Odpowiedź #16 dnia: Września 12, 2018, 13:02:24 »
Witam wróciłem wczoraj ze szpitala, gdyby ktoś miał ochotę zerknąć na przebieg leczenia, i pomóc mi odnośnie zioł, byłbym Wam bardzo wdzięczny, na razie czuję się znowu fatalnie, od wczoraj straszny ból prawej ręki i rwanie w prawym kolanie, pocieszam się tylko tym że może to herx o którym coś czytałem.


https://zapodaj.net/1114e9aba0183.jpg.html
https://zapodaj.net/ccbedbea1852d.jpg.html
https://zapodaj.net/53ce735ef6796.jpg.html
https://zapodaj.net/48116d4373e5a.jpg.html
« Ostatnia zmiana: Września 12, 2018, 13:57:48 wysłana przez CanisLupus »

Offline CanisLupus

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 25
Odp: Borelioza pomóżcie :)
« Odpowiedź #17 dnia: Września 21, 2018, 17:28:39 »
Mój kolejny wpis;), widzę że nikt się nie kwapi żeby coś mi tu odpisać. Więc kontynuuję sam swój wątek.

Wczoraj skończyłem brać antybiotyk który dostałem przy wypisie ze szpitala, poprawy nie ma żadnej :), może z wyjątkiem prądów które latały mi po całym ciele, ale stawy bolą , mięśnie słabe nie mogę czasem utrzymać czegoś dłużej w rękach bo pali mnie jakiś ogień w barku, ciężkie nogi , mrowienia i ból kolan ale taki średni, od kilku dni chodzę zgięty w pół  bo coś mnie złapało w dolnej części kręgosłupa..... to chyba tyle ze złych wiadomości.

Byłem dziś w szpitalu na Ligocie po zaległy wynik badania, i skontaktowałem się z moją panią doktor, która na to zaleciła mi rehabilitację i wizytę u ortopedy, a na pytanie o to czy kiedyś mi to przejdzie szczerze odpowiedziała że jednym pacjentom z boreliozą się poprawia a jednym dolegliwości pozostają.

Po wizycie w szpitalu pojechałem do Panewnik gdzie miałem niesamowite szczęście i udało mi spotkać z Ojcem Pietryją. Ojciec przyjął mnie bardzo serdecznie, i dał mi nową nadzieję do walki z chorobą.

Dostałem od niego dużo fajnych rzeczy spod lady:). Powiedział mi też żeby spróbować ozonowania krwi, które pomogło kilku osobom które zna i że walka z boreliozą to temat na ok 2 lata ale będzie dobrze.
Tak że wstąpiły we mnie nowe siły choć wszystko mnie boli , duch do walki został na nowo wzbudzony dzięki Ojcu Marcelim.

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11099
Odp: Borelioza pomóżcie :)
« Odpowiedź #18 dnia: Września 21, 2018, 19:20:18 »
Ja wpisałam, ale w nieco innym wątku:
http://rozanski.ch/forum/index.php?topic=6783.0

W skrócie: teraz musisz się wzmocnić, odbudować jelita, odtruć wątrobę, uzupełnić niedobory, a wtedy odporność powinna też "wstac na nogi". Natlenienie krwi może ułatwić odtrucie.
Do mieszanki z wątku bym dołozyła jeszcze zmielone gałązki lub liście wiązu i jesionu, by zmniejszyć ewentualne zapalenia stawów.

Do tego pełen alfabet i pełna numeracja witamin w podwójnej dawce dziennej i porozmawiaj w sklepie dla sportowców, czy mają jakiegoś gotowca na regenerację stawów. Jak nie, to z apteki jakieś smarowidło z arniką lub jakaś "końska maść". Z końską maścią możesz pójść do gabinetu kosmetycznego, by zrobiono Tobie jonoforezę na stawy

Bez tego nadal nie będzie wiadomo, czy jeszcze chorujesz na pierwotną chorobę, czy na skutki leczenia choroby.

Pozdrowienia :-)

Offline CanisLupus

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 25
Odp: Borelioza pomóżcie :)
« Odpowiedź #19 dnia: Października 12, 2018, 11:58:02 »
Cześć, dziś odebrałem kolejne wyniki konkretnie EMG, neuropatie kończyn dolnych??????
To jest jakaś masakra, miałem robione 4 kończyny, myślałem że jak coś wyjdzie to w rękach z którymi mam największy problem, a tu takie coś.
Co prawda badali mi rece tylko od łokcia w dół, bez łokcia i barku, a tam właśnie mnie boli strasznie, więc ciekawe co tam by mi wyszło, skoro w nogach są zmiany a one akurat bardzo rzadko mi dokuczają.
Neuroborelioza, czy może Yersinia mi zaatakowała też nerwy?
Sam już nie wiem, stawy bolą , mięsnie bolą, teraz jeszcze okazało się że i nerwy zaatakowane, ech gdyby nie to że mam żonę i dzieci już dawno bym się załamał..

Poniżej opis EMG

https://zapodaj.net/7adb286e91f78.jpg.html

Napisałem do pani neurolog która zleciła badanie i ona mi napisała że rozmawiała z reumatologiem o mnie i że to są powikłania poinfekcyjne.
Pisze mi że powinienem się przeleczyć antybiotykiem z innej grupy niż w szpitalu np doksycylina, mam brać kwas foliowy i neurowit a także co dziwne lek o nazwie Sulfasalazyna -jest lekiem przeciwzapalnym. Działa również immunosupresyjnie czyli obniża działanie układu odpornościowego?????
Masakra jakaś czyli że jak baterie niby są bo mówi że mam się przeleczyć doksycyliną , ale obniżyć odporność?

Sam nie wiem,  w szpitalu wyszło mi coś w badaniu ANA czyli na choroby autoimmunologiczne, ale powiedzieli że bardzo niskie miano, i że na razie nie spełniam kryterium żeby to cos autoimmunologicznego było, ale mam być do obserwacji i za rok pojawić się znowu w szpitalu.
Ktoś z Was wie czy przy boreliozie wychodzi coś nie tak w badaniu ANA?


Ja już nie mogę , jestem za skomplikowanym pacjentem dla każdego lekarza u którego się pojawię.
« Ostatnia zmiana: Października 12, 2018, 14:29:00 wysłana przez CanisLupus »

Offline CanisLupus

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 25
Odp: Borelioza pomóżcie :)
« Odpowiedź #20 dnia: Października 21, 2018, 11:49:23 »
Witam:)

Jest coraz gorzej, złapało mi dół kręgosłupa, bolą nogi, pieką kolana, łydki, nawet czasami czuje pieczenie w stopach, boli kark, łokieć , jak próbuję naprężyć mięśnie w prawej ręce to jakby mi ścięgna strzelały.

Jestem na ziołach chyba 4 tydzień,

nalewka ze szczeci i czystka
srebro koloidalne
mieszanka ziół od zakonnicy+ zioła które wcześniej stosowałem z fitoterapii boreliozy dr Rózańskiego, zmielone, zalane 1 litrem wody na noc, rano zagotowuje i do termosu ,

pełny zestaw witamin

Nie wiem czy to herksy, jak czytaliście wychodzi mi tylko w teście KKI, Yersinia na pewno jest, może to SM?

Masakra, coraz więcej rzeczy mi dokucza, i pogorszenia sa co kilka dni, potem dochodzę do siebie, i jak jest w miare ok, jesli to ok znaczy ze boli ale nie tak bardzo.., i znowu jakiś dziwny atak po którym mnie rozwala.

Offline CanisLupus

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 25
Odp: Borelioza pomóżcie :)
« Odpowiedź #21 dnia: Października 22, 2018, 09:03:17 »
Witajcie:)

Zrobię z tego wątku chyba bloga jakiegoś albo pamiętnik;p.dziś rano znowu poprawa, nic nie pali, kolana i łokieć w miarę w porządku, nawet mam silę żeby wstać z łóżka i nastrój też dużo lepszy.
Bądź tu mądry, może są tutaj osoby z boreliozą, albo yersinią które mają podobne przeżycia, albo szanowni zielarze którzy pomagają takim jak ja znają takie osoby i mogły by by się podzielić doświadczeniami.
Czy to tak wygląda? Okres w miarę dobrego samopoczucia i okres totalnej demolki? I tak na zmianę już od paru miesięcy.
Będę wdzięczny za każdą pomoc.

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11099
Odp: Borelioza pomóżcie :)
« Odpowiedź #22 dnia: Października 22, 2018, 09:48:50 »
Pisz, dla dobra ludzkości :-)

Pozdrowienia :-)

Offline `

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1051
  • IRONMAN-napędzany ziołami
Odp: Borelioza pomóżcie :)
« Odpowiedź #23 dnia: Października 22, 2018, 09:56:34 »
Tak to wygląda, powala na trzy dni do tygodnia, dochodzisz do siebie tydzień, dwa tygodnie względnego funkcjonowania i znów "umierasz".

Offline zielarz polski

  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 803
Odp: Borelioza pomóżcie :)
« Odpowiedź #24 dnia: Października 22, 2018, 10:12:39 »
Niestety tak to wygląda. Bardzo często jest sinusoida (względnie) dobrego samopoczucia i dużego nasilenia efektów.

Offline CanisLupus

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 25
Odp: Borelioza pomóżcie :)
« Odpowiedź #25 dnia: Października 22, 2018, 18:42:31 »
Tak to wygląda, powala na trzy dni do tygodnia, dochodzisz do siebie tydzień, dwa tygodnie względnego funkcjonowania i znów "umierasz".

Hmm tylko że u mnie to inaczej trochę jest trzy do siedmiu, czasem dziesięciu dni w miarę ok, potem atak zmasowany, tak że nie wiem co się ze mną dzieje, i potem coraz lepiej , lepiej aż myślę czasem że może już jestem zdrowy... i atak!! Zawsze wtedy mam strasznego doła bo moja nadzieja że się udało umiera...

I raczej te ataki są co kilka dni, niż co tygodnie....., ech może to nie borelioza?
Tylko że co innego skkoro Yersinia jest na bank, a borelioza według lekarzy wątpliwa, bo tylko w moim nieszczesnym KKI wychodzi.

Idę jeść obiad, bo dopiero z pracy wróciłem , ale zawsze najpierw tu zaglądam, czy ktoś się mną interesuje;p

Offline zielarz polski

  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 803
Odp: Borelioza pomóżcie :)
« Odpowiedź #26 dnia: Października 22, 2018, 19:55:51 »
Ale przecież to nie jest u każdego jak w zegarku, od wtorku do czwartku ok a potem przez 72 godziny źle i tak dalej.
Natomiast naprzemienne cykle lepszego i gorszego samopoczucia są dosyć charakterystyczne.

Offline CanisLupus

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 25
Odp: Borelioza pomóżcie :)
« Odpowiedź #27 dnia: Października 22, 2018, 20:18:55 »
Powiem Wam że pół roku temu było jeszcze ok w miarę, dokuczała mi tylko prawa ręka , od nadgarstka do barku, w którą dostawałem blokady sterydowe. Dwie blokady pomogły, trzecia do łokcia już nic a nic. Poźniej zmieniłem ortopedę, i leczenie tabletkami niesterydowymi przeciwzapalnymi, niby wyciek płynu, obrzek, znikały na Usg przynajmniej tak wychodziło, ale od tego czasu męczyły mnie ataki bólu co 4 dni z dokładnością jak w zegarku;p, ból był okropny , zwijałem się na podłodze, trwał od pół godziny do 3 godzin. w maju ortopeda wpadł że może borelioza, wyszło w KKI , dostałem antybiotyk od zakaźnika, i od tego czasu jest tylko gorzej.
W trakcie pierwszego antybiotyku po ok tygodniu zaczęło mi coś się z nogami dziać, prądy, skurcze, ale przeszło, poźniej szpital i Yersinia, po 4 dniach pierwszy raz poczułem że może być jeszcze gorzej, przez 2 dni ledwo dawałem radę zwlec się z łóżka takiego zmęczenia jakbym maratony biegał , nigdy nie miałem.
Podsumowując tak teraz zauważyłem że od kiedy zacząłem antybiotyki, miedzy którymi stosowałem różne zioła to jest tylko gorzej.

Jakbym coś tam w sobie obudził i z bólów ręki przeszło na prawie cały organizm.

Ciężko mi naprawdę, w pracy najgorzej bo jak pisałem jestem górnikiem , i tam nic nie waży kilka kilo, jeszcze niedawno 120 kg żelaza to nie był problem, a teraz niekiedy śmieci na kilka rat wynoszę.
Gdyby nie żona i dzieci to już bym dawno poległ, bo się ze mnie kaleka robi.
To forum i kilka osób które osób które mi pomagają ,a najbardziej jedna:), od której właśnie odebrałem paczkę z lekarstwami ziołowymi też wiele dla mnie znaczy.
Bo już zobaczyłem , po kilkudziesięciu lekarzach i naprawdę wielkich pieniądzach które poszły mi na te prywatne wizyty i badania, że lekarze niestety sobie nie radzą.

Offline `

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1051
  • IRONMAN-napędzany ziołami
Odp: Borelioza pomóżcie :)
« Odpowiedź #28 dnia: Października 22, 2018, 20:54:19 »
Na objawy boreliozy to chyba cykl zbyt krótki. Swego czasu szukałem przyczyny swojej "niemocy",
artykuły znalezione w sieci, pasujące do objawów umieściłem na chomiku może tam coś znajdziesz.
http://chomikuj.pl/coova/Dokumenty
Szukaj, nie trzymaj się kurczowo boreliozy.

Offline CanisLupus

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 25
Odp: Borelioza pomóżcie :)
« Odpowiedź #29 dnia: Października 22, 2018, 21:35:45 »

ten krótki cykl był na samym początku, teraz po antybiotyku wygląda to trochę inaczej, czas miedzy atakami się wydłużył czasem tydzień, czasem 2 tygodnie, a przed szpitalem to nawet chyba z miesiąc było ok,

ech ja już sam nie wiem, jeśli to nie borelioza to co;p? już nie mam nawet pomysłu gdzie z tym iść poza tym już przestałem ufać lekarzom, każdy co innego, każdy patrzy tylko pod swoim kątem,

Yersinia jest na bank, wychodzi mi za każdym razem, tzn dwa razy wyszła, za kilka dni znowu zrobię bo tak mi kazali w szpitalu zrobić, odczekać miesiąc i powtórzyć, ciekawy jestem czy coś mi spadło, wcześniejsze antybiotyki nie dały rady:), nie spadło nic, przy normie 20, mi wychodzi w Igg 100 jednostek