Kiedy osobiście przez takie cuda przechodziłam ,to zewnętrznie pomogła rewolucja w stylu noszonych butów ,gimnastyka i zimna woda. Reszta , niestety , od wewnątrz. Od wewnątrz dlatego, że było to tak efektywne, że nie rozwijałam technik zewnętrznych.
Jeśli jednak wzbraniamy się przed środkami wewnętrznymi , warto się zastanowić, czy przypadkiem nieświadomie nie mamy w diecie środka "napuchnego".
Stan nóg bardzo pogarsza np. kawa rozpuszczalna.
Mira - jak też jestem wielbicielką masażu tajlandzkiego . Wieczorny "tajland" to już tradycja u mnie w domu. Polecam.