Zwrócił się do mnie pewien młody człowiek, ma problemy/zmiany skórne wyglądające ( moim zdaniem ale nie jestem specjalistą ) na łuszczycowe - łokcie, uda, kilka palców, skóra głowy. Lekarze od kilku lat wypisują TYLKO maści sterydowe i nic więcej

Żadnego leczenia wewnątrz już nie wspomnę o badaniach!
Po rozmowie a raczej korespondencji udało mi się ustalić, że jest strasznym nerwusem ( chociaż nie wygląda na takiego, wręcz przeciwnie, miły, uśmiechnięty człowiek kochający swoje dzieci i żonę ), kiedyś przeżył tragedie ( nie wnikałam ), od 20 lat obgryza paznokci, ma problemy ze snem i generalnie czuje się do niczego, próbuje wziąć się w garść i coś z tym zrobić, cytuję: Wszystko po to by dłużej cieszyć się zdrowiem. Ale nie bardzo mu to wychodzi.
Wytłumaczyłam, że nie jestem lekarzem a nie fitoterapeutą i nie mogę leczyć ludzi, aczkolwiek obiecałam że się zapytam o takowego i dam znać.
Cytuję: A może mogłaby Pani kogoś polecić kto mógłby mi pomóc nawet na drugim końcu Polski!
Da się wyczuć jakąś determinacje w tym wpisie, dla tego zwracam się do Was z pytaniem/prośbą, kogo mogę polecić temu człowiekowi? Mieszka w Zamościu ale jak sami widzicie jest gotów pojechać dalej.