Witajcie. Chciałabym się przywitać gdyż przed chwilą założyłam konto.
Prawdopodobnie choruję na boreliozę, która jest u mnie przewlekła. Dlaczego prawdopodobnie? Ponieważ badania wychodzą raz takie a raz takie. Natomiast objawy i specyfika tej choroby - wszystko się zgadza, czyli niby jestem zdrowa jak ryba, a pół życia masa objawów.
Ale do sedna, jednym z moich objawów, który mnie mocno rozstraja jest kołatanie serca. Od razu uprzedzę pytania i na 100% nie mam chorego serca.
Czy możecie polecić jakieś ziółko, które zadziała choćby objawowo? Robiłam już napary z głogu i serdecznika i zero poprawy. Po intrakcie z głogu czuję się lekko rozluźniona, ale kołatanie dalej występuje. Magnez, witamina z grupy B - nic nie pomaga. Czy możecie coś polecić?
Pozdrawiam