Ja z północy Polski, ale mam solidne stanowiska. Mam zebrane ziele z dojrzałymi osypującymi nasiona kwiatami...z tym, że jest to wszystko zmieszane w jednym słoiku, pocięte, przygotowane do naparów. Nasion będzie tam sporo, bo zawsze zrywam w czasie kwitnienia, a czasem nawet trochę późno jak mi się przypomni.