Witajcie kochani serdecznicy.
Dzisiaj zrobiłem tourne po Internecie w poszukiwaniu wszechstronnego ziela, takiego ziela, które można by podawać jako jedyne w moich problemach, czyli schizofrenii paranoidalnej F.20 i nadciśnieniu umiarkowanym.
Zioło długowieczności - Gynostemma pentaphyllum (Jiaogulan)
Wiem, wiem opisywane jest jako bardzo spektakularne zioło i pewnie pomyślicie, że chce ostatniej deski ratunku.
Kto wie, może troche tak jest, jednak chciałbym czymś się też zająć np. patrzałbym jak ta roślina mi rośnie.
Kupowałbym sadzonki stąd:
https://plumeria.sklep.pl/jiaogulan-sadzonkaNie stosowałbym żadnych innych ziół, bo czytałem, że może wchodzić w interakcje.
Na obecną chwilę nie wiem, kiedy mam się tym raczyć - czy po całkowitym odstawieniu leków, czy może w trakcie odstawiania...
Na amazonie też wiele ciekawych opinii i chyba niesponsorowanych, więc od razu się zakochałem, na razie na odległość.
Stosowałbym takie rzeczy jak:
*ziele długowieczności (napar, bo nie mogę pić alkoholu, bo zażywam Depakine)
*Probiotyki (oraz psychobiotyki)
*Olimp Gold VIT B
*Omega 3 (4 kapsułki)
*Cynk bym sobie darował, bo chyba ziele, o którym wspomniałem mocno podnosi limfocyty
no tak chyba sobie daruję, ponieważ lubię pestki dyni
i to wszystko - dietkę trochę usprawnię i będę działał.
Czytałem, że komuś ładnie obniżyło ciśnienie, a ja mam je chyba na tle nerwowym i pewnie też zła diagnoza, bo w 12 już roku leczenia mam np. tak, że mocno pilnuję pokręteł od gazu, aby były wyłączone, a po każdym zagotowaniu się wody sprawdzam ponownie, aby wszystko grało.
Jestem już pewien tego, że nie mam żadnej schizofrenii, ponieważ ja nawet na pierwszej rozmowie z psycholog i psychiatrą zaprzeczałem, że mam jakiekolwiek głosy, czy urojenia, albo widzę duchy.
Byłem zamknięty w sobie, ale swoje ambitne plany miałem, dlatego postanowili mnie chamy leczyć.
Ja tego nie zostawię i jak się wyleczę to dam Wam znać, jak obiecałem.
Pragmatyk - a co zrobię jeśli uznają, że życie moje i innych jest zagrożone, mimo że ja nic złego nie będe robił ?
przecież Polska słyszała już o gorszych przekrętach.
Pozdrawiam.