Autor Wątek: Choroby naczyń - nieco teorii  (Przeczytany 15546 razy)

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11068
Odp: Choroby naczyń - nieco teorii
« Odpowiedź #15 dnia: Marca 05, 2023, 09:31:06 »
I znów poszukiwacze estrogenów są na miejscu ;-)

Gdyby tak było, to wszystkie normalne kobiety miałyby żylaki, które by się cofały po menopauzie, a żaden zdrowy młody mężczyzna by ich nie miał, by się pojawiały dopiero w podeszłym wieku, co jak wiadomo, nie jest prawdą.

Cofnijmy się do stwierdzenia, że:
"Estrogeny hamują poliferację mięśni gładkich naczyń, zmieniają odpowiedz zapalną poprzez hamowanie produkcji cytokin, białek adhezyjnych, zmniejszają odpowiedz płytek, tj. reakcję agregacji i adhezji oraz reaktywność monocytów."

A teraz z polskiego na nasz: co by było, jeśli by się komórki mięśni naczyń spokojnie dzieliły, by pomieścić zwiększające się ilości stojącej krwi? A, no, żylak by sobie spokojnie rósł, powiększając swoją objętość.
Co to znaczy "hamowanie powstawania białek adhezyjnych"? To znaczy, że do naczyń mniej się czepia różnych śmieci.
Co to znaczy "zmniejszają odpowiedz płytek, tj. reakcję agregacji i adhezji " to znaczy, że hamuje się tworzenie skrzepów.

Dlaczego to jest potrzebne kobiecie? By przeżyła ciążę (obrzęki, zastoje) i poród (wielogodzinne parcie) w miarę dobrym stanie, na ile to możliwe.
***

Żylaki są powodowane wieloma przyczynami, istnieje wiele metod ich traktowania, ziołowe też, ale żadna nie daje gwarancji, a tylko prawdopodobieństwo powodzenia.
Chirurg naczyniowy usunie żylaka, ale to jest usunięcie kawałka skutku problemu, a nie przyczyny.

Pozdrowienia :-)

Offline qwerta

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1070
Odp: Choroby naczyń - nieco teorii
« Odpowiedź #16 dnia: Marca 05, 2023, 11:56:57 »
I znów poszukiwacze estrogenów są na miejscu ;-)
Gdyby tak było, to wszystkie normalne kobiety miałyby żylaki, które by się cofały po menopauzie, a żaden zdrowy młody mężczyzna by ich nie miał, by się pojawiały dopiero w podeszłym wieku, co jak wiadomo, nie jest prawdą...
No ja się tak nie do końca zgodzę, bo jednak u względnie młodych kobiet żylaki występują znacznie częściej niż u młodych mężczyzn (takie są statystyki), pomijając jakieś ekstremalne przypadki, gdzie są skutkiem choroby zawodowej, jakichś leków czy innych nietypowych czynników. Po menopauzie się nie cofają, bo żylaki w ogóle się nie cofają. Jak już powstaną, to na amen, tak samo jak blizny. U mnie pierwszy żylak pojawił się w wieku 19 lat podczas ciąży i jest to dość typowe (tak mi powiedział lekarz). Dodam, że pojawił się już w pierwszej połowie ciąży, a ja w ogóle miałam mały brzuch, niskie ciśnienie, zero obrzęków i byłam bardzo aktywna przez całą ciążę. Kiedy w 6 mies. byłam robić USG, to lekarz nie chciał uwierzyć, że to 6 miesiąc, bo za mały brzuch. Uwierzył dopiero patrząc w monitor podczas badania. W 9 miesiącu ważyłam 62kg przy wzroście 167cm (córka przy urodzeniu ważyła 3,5kg). Wg mnie jednak estrogeny (a w każdym razie ich nadmiar), są jednym z istotnych czynników, chociaż na pewno nie jedynym. Równie ważne jest np. palenie papierosów, życie w smogu, siedzący tryb życia, geny itd. No i właśnie ciąża, gdzie nie tylko hormony (nawet nie same estrogeny, ale całe to zamieszanie hormonalne w tym stanie), ale też inne czynniki
« Ostatnia zmiana: Marca 05, 2023, 11:58:46 wysłana przez qwerta »

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11068
Odp: Choroby naczyń - nieco teorii
« Odpowiedź #17 dnia: Marca 06, 2023, 08:46:12 »
Czyli się w zasadzie zgadzamy. Jedyne tylko, to pytanie, czy w takim wypadku estrogeny to środek ratunkowy, czy przyczyna problemu. Zwrócić uwagę należy na inny znany fakt dotyczący estrogenów: kobiety mają rzadziej ataki serca, niż mężczyźni, ponieważ estrogeny w jakiejś mierze chronią przed miażdżycą naczyń wieńcowych.

Oczywiście nie należy sprowadzać sprawy do absurdu, na przykład, że estrogeny chronią dziewczynkę przed stulejką ;-)

Pozdrowienia :-)
 

Offline Magdziol

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 16
Odp: Choroby naczyń - nieco teorii
« Odpowiedź #18 dnia: Sierpnia 09, 2023, 00:15:44 »
Z powodu migotania przedsionków biorę Xarelto 20 czy przy tym leku mogę brać preparaty z kasztanowca? Znalazłam informację ,że nie mogę używać miłorzębu ale nie znalazłam informacji o kasztanowcu. Kasztanowiec chciałam stosować ze względu na powstające na nogach pajączki.

Offline leo

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1480
Odp: Choroby naczyń - nieco teorii
« Odpowiedź #19 dnia: Sierpnia 09, 2023, 06:33:02 »
Xarelto 20 jest lekiem p-w zakrzepowym, a kasztanowiec zwiększa krzepliwość krwi, więc się kłócą ze sobą. Na te naczynka spróbuj amli (liściokwiat garbnikowy: https://rozanski.li/156/kasztanowiec-aesculus-w-fitoterapii/ ) z witaminą C - dobrze działa.
Co do arytmii - moja mama wyszła z tego stosując tłuszcz rybi omegę -3 (2-2,5g/dobę), ale to też rozrzedza krew - skonsultuj się z lekarzem, czy możesz np. zamiast Xarelto brać np. tłuszcz rybi. Znając życie - pewnie będzie, że nie, ale spróbuj.

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11068
Odp: Choroby naczyń - nieco teorii
« Odpowiedź #20 dnia: Sierpnia 09, 2023, 21:17:37 »
Xarelto 20 jest lekiem p-w zakrzepowym, a kasztanowiec zwiększa krzepliwość krwi, więc się kłócą ze sobą.

Liście kasztanowca mają witaminę K, która zwiększa krzepliwość krwi, ale preparaty na żylaki są robione zwykle z samych kasztanów, nawet bez czapeczek. Zwykle chodzi o escynę, która upłynnia krew (działa na osocze, a nie na płytki krwi) i stabilizuje naczynia krwionośne. To nie musi być sprzeczne ze środkami przeciwzakrzepowymi, ale najlepiej poprosić o radę w aptece, lekarza ewentualnie dopiero potem.

Cytuj
Co do arytmii - moja mama wyszła z tego stosując tłuszcz rybi omegę -3 (2-2,5g/dobę), ale to też rozrzedza krew - skonsultuj się z lekarzem, czy możesz np. zamiast Xarelto brać np. tłuszcz rybi.

Tłuszcz rybi, czyli tran, czyli normalny olej spożywczy to nie jest omega3 który jest jednym ze składników tranu.
I tu jest podobnie, jak z kasztanowcem: omega-3 nie działa na płytki krwi, ale na osocze, przy okazji poprawiając energetykę mięśni, w tym i serca.
Same leki przeciwzakrzepowe to tylko walka ze skutkami klekotania serca, a nie leczenie. Na dodatek jest element niebezpieczeństwa wylewów wewnętrznych, więc trzeba rozważyć kompleksową terapię: zioła, witaminy, gimnastyka itd.

Pozdrowienia :-)

Offline leo

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1480
Odp: Choroby naczyń - nieco teorii
« Odpowiedź #21 dnia: Sierpnia 10, 2023, 06:21:27 »
Tłuszcz rybi to nie tylko tran. W kapsułkach z omegą 3 z tłuszczu rybiego jest tłuszcz (olej) z ryb, ale mięśniowy - właśnie w nim składnikiem czynnym są te tłuszcze omega 3  - EPA i DHA. W tranie jest też EPA i DHA, ale jest jeszcze dużo wit. D3 i A, które można przedawkować. Leczniczo działa DHA i EPA ( tłuszcze omega-3) zawarte w tym tłuszczu . To jest budulec dla tkanki nerwowej - z nich w większości składa się mielina - dlatego ma to duży wpływ na przewodnictwo nerwów.
Żeby było precyzyjnie - moja mama używała tego: https://gemini.pl/gal-omega-3-300-kapsulek-elastycznych-0012254
Co do konsultacji z lekarzem - cytat z ulotki: "Osoby z zaburzeniami krzepliwości krwi lub stosujące leki zmniejszające krzepliwość krwi, kobiety w ciąży i matki karmiące przyjmowanie preparatu powinny skonsultować z lekarzem." - chodzi, żeby sobie nie rozrzedzić krwi nadmiernie - w razie np. jakiegoś wylewu- dobrze by się to nie skończyło.
Co do arytmii - warto się tym zająć skutecznie póki jest czas, bo osoby z arytmią mają dużo większą szansę na różne demencje nawet kilkanaście lat później: https://www.medonet.pl/zdrowie/wiadomosci,zaburzenia-rytmu-serca-zwiekszaja-ryzyko-demencji,artykul,1648757.html
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 10, 2023, 08:40:42 wysłana przez leo »

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11068
Odp: Choroby naczyń - nieco teorii
« Odpowiedź #22 dnia: Sierpnia 10, 2023, 21:20:36 »
Przemysłowo tran się otrzymuje z resztek lub ryb, które nie idą do spożycia, jest to najczęściej produkt dodatkowy przy produkcji mączki rybnej. Potem na cele medyczne można oczywiście izolować jakieś pojedyncze kwasy tłuszczowe, które już nie są kompletnym tłuszczem.

Pozdrowienia :-)

Offline leo

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1480
Odp: Choroby naczyń - nieco teorii
« Odpowiedź #23 dnia: Sierpnia 10, 2023, 22:13:19 »
Tran to jest tłuszcz otrzymywany z wątroby ryb - najczęściej dorszowatych - nie z jakichś odpadów rybich. To jest produkt sprzedawany pt. tran. Tłuszcz rybi, ale mięśniowy - z ryb zimnowodnych jest kapsułkowany i sprzedawany pt. omega-3 EPA+DHA (w odróżnieniu od omegi-3 roślinnej). EPA + DHA przeważnie nie jest izolowany od reszty przed kapsułkowaniem - można znaleźć w sprzedaży czyste EPA, ale to wyrób specjalny - sprzedawany jako EPA.

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11068
Odp: Choroby naczyń - nieco teorii
« Odpowiedź #24 dnia: Sierpnia 11, 2023, 13:50:23 »
Tran to jest tłuszcz otrzymywany z wątroby ryb - najczęściej dorszowatych - nie z jakichś odpadów rybich. To jest produkt sprzedawany pt. tran. Tłuszcz rybi, ale mięśniowy - z ryb zimnowodnych jest kapsułkowany i sprzedawany pt. omega-3 EPA+DHA (w odróżnieniu od omegi-3 roślinnej). EPA + DHA przeważnie nie jest izolowany od reszty przed kapsułkowaniem - można znaleźć w sprzedaży czyste EPA, ale to wyrób specjalny - sprzedawany jako EPA.

Czy byłeś w przetwórni rybnej na lądzie lub na statku?
Ja też znam teorię, ale widziałam praktykę. Jak idzie dorsz, to jest dorsz, jak idzie śledź, to jest śledź itd. Dorsz rzeczywiście ma tłuszcz głównie w wątrobie i w głowie, ale śledź lub szproty, nie mówiąc już o halibucie całe są tłuste. Ostatnio zaczynają coraz bardziej ostrzegać przed hodowlanymi tłustymi łososiami, które są karmione głównie mączką sojową GMO z niewielkim dodatkiem odpadów z ryb i wiadomo, że w takim tłuszczu się omeg dużo nie znajdzie.

Co oczywiście nie zmienia faktu, że istnieją na rynku dobre wyroby i dobrze jest jeść śledzie lub szprotki, nawet bałtyckie.

Pozdrowienia :-)

Offline leo

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1480
Odp: Choroby naczyń - nieco teorii
« Odpowiedź #25 dnia: Sierpnia 11, 2023, 17:04:11 »
...
Czy byłeś w przetwórni rybnej na lądzie lub na statku?
Ja też znam teorię, ale widziałam praktykę. Jak idzie dorsz, to jest dorsz, jak idzie śledź, to jest śledź
...

W przetwórni rybnej nie byłem, ale pracowałem w zakładach farmaceutycznych. Tam tak się nie da. Jak się konfekcjonuje tran - to musi to być tran - ta nazwa to nie tylko nazwa, ale też i skład, i musi spełniać wszelkie wymogi. Zapakowanie pod tym tytułem jakiegoś tłuszczu paszowego nie wiadomo z czego zrobionego nie przejdzie - zaczynając od przyjęcia surowca do zakładu (badania surowca), kończąc na analizach gotowego produktu - zakład musi zagwarantować odpowiednią jakość swojego wyrobu. Dopuszczenie do obrotu jakiegoś badziewia oznaczałoby w krótkim czasie zabranie zakładowi koncesji na produkcję. I jeszcze - zanim ten tran się kupi od producenta tranu - to jest wymóg sprawdzenia tego producenta - czy zagwarantuje odpowiednią jakość wyrobu - od byle kogo kupować nie można :) .

Offline Pragmatyk

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 977
    • Plantacja Choinek Rezerwat Bobra
Odp: Choroby naczyń - nieco teorii
« Odpowiedź #26 dnia: Sierpnia 13, 2023, 23:14:09 »
Hmm... tran to suplement, więc z farmacją ma niewiele wspólnego.

Ściek w pigułce, czyli coś o „tranie”

http://niepoprawnipolitycznie.com/sciek-w-pigulce-czyli-cos-o-tranie/

Wydaje się, że realia wymuszają pewne mechanizmy - po prostu dla takiej populacji jaką mamy dziś, tradycyjnego "tranu" nie wystarczyłoby...

Gdyby w podlinkowanym artykule nie było ziarna prawdy, to producenci tranu zajechaliby wydawcę na drodze prawnej, a tu widać wyraźnie, że liczą na jednak ograniczony zasięg tej informacji.

« Ostatnia zmiana: Sierpnia 13, 2023, 23:16:28 wysłana przez Pragmatyk »

Offline leo

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1480
Odp: Choroby naczyń - nieco teorii
« Odpowiedź #27 dnia: Sierpnia 14, 2023, 06:15:55 »
Hmm... tran to suplement, więc z farmacją ma niewiele wspólnego.
Ściek w pigułce, czyli coś o „tranie”
http://niepoprawnipolitycznie.com/sciek-w-pigulce-czyli-cos-o-tranie/
Wydaje się, że realia wymuszają pewne mechanizmy - po prostu dla takiej populacji jaką mamy dziś, tradycyjnego "tranu" nie wystarczyłoby...

Gdyby w podlinkowanym artykule nie było ziarna prawdy, to producenci tranu zajechaliby wydawcę na drodze prawnej, a tu widać wyraźnie, że liczą na jednak ograniczony zasięg tej informacji.

Hmm... - a na początku było:

...
Co do arytmii - moja mama wyszła z tego stosując tłuszcz rybi omegę -3 (2-2,5g/dobę)...
Tłuszcz rybi to nie tylko tran. W kapsułkach z omegą 3 z tłuszczu rybiego jest tłuszcz (olej) z ryb, ale mięśniowy - właśnie w nim składnikiem czynnym są te tłuszcze omega 3  - EPA i DHA. W tranie jest też EPA i DHA, ale jest jeszcze dużo wit. D3 i A, które można przedawkować. Leczniczo działa DHA i EPA ( tłuszcze omega-3) zawarte w tym tłuszczu . To jest budulec dla tkanki nerwowej - z nich w większości składa się mielina - dlatego ma to duży wpływ na przewodnictwo nerwów.
Żeby było precyzyjnie - moja mama używała tego: https://gemini.pl/gal-omega-3-300-kapsulek-elastycznych-0012254
...
Co do arytmii - warto się tym zająć skutecznie póki jest czas, bo osoby z arytmią mają dużo większą szansę na różne demencje nawet kilkanaście lat później: https://www.medonet.pl/zdrowie/wiadomosci,zaburzenia-rytmu-serca-zwiekszaja-ryzyko-demencji,artykul,1648757.html
Uzupełniając tą informację - oficjalna medycyna tą arytmię leczyła 17 lat - bezskutecznie. Po tej omedze -3 z tłuszczu rybiego - leki nasercowe zostały odstawione - też przez oficjalną medycynę, a mama pożyła jeszcze  14 lat (już bez arytmii). Umarła na co innego.
Ktoś zauważył w tym jakąś dobrą wiadomość? - niewykluczone, ale ...
Hmm... - typowe rodaków rozmowy.
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 14, 2023, 07:27:28 wysłana przez leo »

Offline Sabina K

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 16
Odp: Choroby naczyń - nieco teorii
« Odpowiedź #28 dnia: Sierpnia 14, 2023, 07:57:50 »
Leo, możesz podać konkretną nazwę tego preparatu?
Z góry dziękuję  :)

Offline leo

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1480
Odp: Choroby naczyń - nieco teorii
« Odpowiedź #29 dnia: Sierpnia 14, 2023, 11:59:33 »