Niestety do roku jest licho. Potem jest nieco więcej dostępnych specyfików oraz dziecko bardziej pionowe i ruchliwe. Ja mam aktualnie 3latka i katar i kaszel bardzo często. Możesz poczytać inne posty "dzieciowe", kiedyś był np. o zapaleniu oskrzeli, jest też o miksturze na wzmacnianie odporności u dzieci.
Polecanym specyfikiem (powyżej roku) z apteczno-ziołowych jest GrinTuss, ludzie sobie chwalą, ja nie próbowałam, ale zamierzam zakupić - na kaszel. My używamy jeszcze na przeziębienie Prospan, ale chyba nie jest dla takich maluchów. Może po roku prócz miodu spróbować inne produkty pszczele - pyłek, pierzga? Probiotyk może podawać w okresie jesienno-zimowym (a najlepiej probiotyczne jedzenie)? Preparaty z bzu czarnego pewnie też są spoko, ale nie wiem, które wolno od roku (ja teraz daję Aronia Żel Junior, ale on od 3 lat jest), są okropnymi ulepkami, pewnie lepiej zrobić latem swój sok jak dziecko w ogóle przełknie. Możesz jeszcze poczytać o siarze/colostrum, laktoferynie, beta-glukanie, cynku, witamina D w odpowiedniej ilości, omega 3 i DHA/ tran, Imupret N - w sensie wzmacniania odporności. Ale powiem, że ja próbowałam już wielu z tych rzeczy (nie wszystkich naraz oczywiście) i skutek chyba mizerny, choć tragedii nie ma. Poza tym to małe dziecko, pewnie niewiele jeszcze zje, trzeba też uważać, żeby nie przesadzić (np. z cynkiem czy wit. D). Może bańki, o ile pozwoli sobie postawić? Można też robić sesje uodparniające (nie próbowałam, bo mój pozwolił postawić sobie raz).
Nam przy katarze pediatra nakazuje psikać przez parę dni Nasivinem - żeby ograniczyć spływający kaszel. Psikam, ale tylko na noc, bo fanem tego typu specyfików nie jestem. Przy nebulizacjach z soli fizjologicznej lub hipertonicznej istotne jest prawidłowe oklepywanie. Można smarować pod noskiem maścią majerankową. Ponoć też groty solne dobrze robią oraz wyjazdy nad morze - moja koleżanka z problemem z zatokami twierdzi, że to działa, natychmiast jej się odtyka no, mi nie działa zupełnie, ale nie mam takich problemów.
Czasem należy brać pod uwagę alergie - ale tez nie należy przesadzać i wprowadzać np. przy drugim zapaleniu oskrzeli od razu Aeriusów itp. (nam tak jedna pediatra chciała wcisnąć, wg alergologa to częsta praktyka, ale nieuzasadniona).