Autor Wątek: Łuszczyca krostkowa  (Przeczytany 18097 razy)

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2652
Odp: Łuszczyca krostkowa
« Odpowiedź #15 dnia: Lutego 08, 2018, 08:34:23 »
Co do pojęcia "wyciąg płynny" to rzecz się ma tak, że zwykle 1g takiego wyciągu odpowiada 1g suchego surowca. Jest to więc w praktyce zagęszczony perkolat (odparowany w wyparce). Ta wiedza daje jakieś pojęcie, jak zestawić zastępnik :)
Różnice, głupcze!

Offline mysznikowski

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 258
Odp: Łuszczyca krostkowa
« Odpowiedź #16 dnia: Lutego 08, 2018, 09:51:51 »
Co do pojęcia "wyciąg płynny" to rzecz się ma tak, że zwykle 1g takiego wyciągu odpowiada 1g suchego surowca. Jest to więc w praktyce zagęszczony perkolat (odparowany w wyparce). Ta wiedza daje jakieś pojęcie, jak zestawić zastępnik :)

Echhhhh
Szkoda, że ani w podstawówce ani w szkole średniej nie było pracowni chemicznej. W tej materii jestem daleko w tyle....
Pozostaje mi zrobić nalewki i zmieszać z zachowaniem proporcji na ile to możliwe w warunkach domowych.
Na ten lek przyjdzie mi jeszcze trochę poczekać, ale zrobię go sobie na wypadek nawrotu krost.

Tymczasem posiłkuję się dwiema miksturami, vit.  B comp, tranem i preparatem cynk + selen. Z dobrym skutkiem. Ropnie przyschły, chora skóra nie swędzi nie jest taka rozogniona, rozpulchniona. Powoli regeneruje się. Pojawiły się nowe pryszcze ale one się już nie rozrosły, są malutkie jak główka od szpilki a co za tym idzie nie dokuczają tak bardzo. Dziś pierwszy raz wypiłam napar z mieszanki ziół. Niebawem tez zrobię miksturę doustną.
Myślę, że uda się opanować tę zarazę. A recepty nie wykupione nadal  ;)

Jeszcze raz serdecznie dziękuję Gospodarzowi i Wszystkim Wam za pomoc. To forum jest bezcenne.

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11068
Odp: Łuszczyca krostkowa
« Odpowiedź #17 dnia: Lutego 08, 2018, 20:49:02 »
Ten Betasol ja bym zrobiła nalewkę na wódce 1:5 a surowiec według przepisu. Potem 90g nalewki + 10g gliceryny. Myślę, że żaden spirytus nie będzie potrzebny.

Ale -możliwe, że inni mogą mieć inną koncepcję.

Pozdrowienia :-)

Offline jolkaj

  • Moderator
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1270
Odp: Łuszczyca krostkowa
« Odpowiedź #18 dnia: Lutego 08, 2018, 21:23:06 »
Poszukaj oleju z ogórecznika. Chwalą go sobie jako zamiennik kremu. Do tego odwar z łyżki lukrecji do przemywania zmian. Do tego na zmianę odwar z żywokostu, prawoślazu.

Warto być uczciwym, choć nie zawsze się to opłaca. Opłaca się być nieuczciwym, ale nie warto. Prof. Bartoszewski

Offline mysznikowski

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 258
Odp: Łuszczyca krostkowa
« Odpowiedź #19 dnia: Lutego 09, 2018, 10:22:39 »
nalewkę na wódce 1:5

Znaczy 1 cz. ziół zalać 5 częściami wódki ?  dobrze rozumiem ?

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11068
Odp: Łuszczyca krostkowa
« Odpowiedź #20 dnia: Lutego 09, 2018, 10:47:58 »
Ja bym to tak zrobiła. A może tylko 1:3? Nalewka byłaby bardziej stężona?

Pozdrowienia :-)

Offline mysznikowski

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 258
Odp: Łuszczyca krostkowa
« Odpowiedź #21 dnia: Lutego 26, 2018, 10:20:55 »
Uprzejmie donoszę, że skóra na dłoni już prawie całkiem wróciła do normy. W międzyczasie miałam inny problem zdrowotny i ta sprawa została zepchnięta na peryferia - brakowało mi doby, żeby wszystko zażywać jak należy.
Stopy to zadawniona sprawa ale na szczęście bez krost. Wracam do kuracji z nadzieją, ze stopy też uda mi się wyprowadzić na prostą do wiosny i założę sandałki bez skrepowania  :)

Olej z ogórecznika działa świetnie na skórę.
Betasol - domowy  też zrobię na wszelki wypadek gdyby mnie jeszcze napadło to paskudztwo.

jeszcze raz dziękuję za Wasze porady - jesteście Wielcy
Małgorzata
   

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11068
Odp: Łuszczyca krostkowa
« Odpowiedź #22 dnia: Lutego 26, 2018, 10:34:11 »
Pogadaj z koniarzami i poproś od nich dziegieć bukowy. Alternatywa, to zakup na Allegro, ale w dużych baniakach. W dziegciu bukowym jest dużo gwajakolu. Dołóż ten dziegieć do innych smarowideł, tak by go było 10-15% i zobacz, co się stanie. Grzyby i bakcyle powinny trochę oberwać. Stosuj to na skórę max miesiąc, a potem przerwa

Pozdrowienia :-)

Offline mysznikowski

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 258
Odp: Łuszczyca krostkowa
« Odpowiedź #23 dnia: Lutego 26, 2018, 11:03:18 »
W dziegciu bukowym jest dużo gwajakolu. Dołóż ten dziegieć do innych smarowideł, tak by go było 10-15%

Wzbogacę mazidła o ten dziegeć
Dziękuję Basiu
Pozdrawiam  :)

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2652
Odp: Łuszczyca krostkowa
« Odpowiedź #24 dnia: Lutego 27, 2018, 07:42:15 »
Na grupie fb-łuszczycowej jeden gość zbudował sobie aparaturkę do pędzenia dziegciu, będzie donosił o wynikach produkcji. Jest to efektem frustracji spowodowanej problemami ze zdobyciem porządnych preparatów leczniczych z dziegciami, szczególnie z węglowym (proderminą). Wiemy, że jest bardziej szkodliwy ale często także niezastąpiony w leczeniu łuszczycy a także przewlekłej, zlichenizowanej egzemy dłoni. Mnie by kręciło sprawdzanie i opisywanie składu jak i działania dziegci z różnych drzew - jesionu, buka itd.
Różnice, głupcze!

Offline mysznikowski

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 258
Odp: Łuszczyca krostkowa
« Odpowiedź #25 dnia: Marca 16, 2018, 08:53:35 »
Kolejny meldunek.
Ostatnio sytuacja domowa nie dawała spać po nocach, jeść normalnie, parzyć ziółek itp.
No i szybko odezwały się wszystkie przyczajone zarazy w tym łuszczyca. Nauczona doświadczeniem, od razu rozpoznałam symptomy zbliżającej się katastrofy.
Na szczęście sytuacja w domu została opanowana na tyle, że od nowa zaczęłam pić ziółka na łuszczycę i stosować mazidła i witaminy - dobrze, że miałam wszystko w pogotowiu w domu.  :)
Tym razem krosty nie podeszły ropą, przyschły zanim "dorosły", obszar zmian też jest mniejszy niż poprzednio, no  i skóra dość szybko wraca do normy. Właściwie to na oko nie widać żadnych zmian, pozostała jeszcze ta suchość i twardość naskórka.
Morał na przyszłość: trzeba mieć w domu przygotowaną mieszankę ziołową do parzenia, preparaty do łykania i mazidła do smarowania skóry i można szybko i skutecznie zwalczyć próbę powrotu pryszczy - przynajmniej u mnie to tak działa.
Zdrowia wszystkim życzę i pozdrawiam
Małgorzata

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2652
Odp: Łuszczyca krostkowa
« Odpowiedź #26 dnia: Marca 16, 2018, 11:28:36 »
Mogę polecić wyciągi winiarskie przetrzymywane w dużych butlach/baniakach, zawsze są pod ręką i szybko skutkują w odpowiednich dawkach :)
Dajmy na to możesz mieć po 3 litry wina z arcydzięgla, katalpy, psianki, rdestowca, korzenia berberysu, mogą one stać nawet w słoikach byle po ciemku.
Wina nie trzeba kupować tylko zrobić ze 20 litrów "cukrówy" jak na bimber tylko zamiast ją poddawać destylacji to użyć jako wina do wyciągów. Jak dociągniesz do 16-18% i przesypiesz surowiec kwasem askorbinowym to uzyskasz wyciągi wprost znakomite :D
Różnice, głupcze!

Offline mysznikowski

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 258
Odp: Łuszczyca krostkowa
« Odpowiedź #27 dnia: Marca 16, 2018, 12:27:36 »
Mogę polecić wyciągi winiarskie przetrzymywane w dużych butlach/baniakach, zawsze są pod ręką i szybko skutkują w odpowiednich dawkach :)
Dajmy na to możesz mieć po 3 litry wina z arcydzięgla, katalpy, psianki, rdestowca, korzenia berberysu, mogą one stać nawet w słoikach byle po ciemku.
Wina nie trzeba kupować tylko zrobić ze 20 litrów "cukrówy" jak na bimber tylko zamiast ją poddawać destylacji to użyć jako wina do wyciągów. Jak dociągniesz do 16-18% i przesypiesz surowiec kwasem askorbinowym to uzyskasz wyciągi wprost znakomite :D

W tych sprawach to cienki Bolek jestem i dla mnie to za duży skrót myślowy,  ::)
Całkiem dobre wino robi mój mąż ale ja się do tego nie mieszam, robię w tym czasie np powidła :-).
Możemy przyjąć, że zrobi dla mnie wino (słodkie/półsłodkie/wytrawne ?- jakie byłoby najlepsze?) z  owoców (czy moc takiego wina jest obojętna?) do dalszej przeróbki. To co teraz począć z tym winem i surowcem zielarskim (świeży, susz, każdy się nada ?). A ten kwas askorbinowy to kiedy i ile użyć ?
« Ostatnia zmiana: Marca 16, 2018, 12:31:05 wysłana przez mysznikowski »

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2652
Odp: Łuszczyca krostkowa
« Odpowiedź #28 dnia: Marca 16, 2018, 12:52:34 »
Wina robi się mniej-więcej jak nalewki, można ze świeżych a można z suszu.
Askorbinowym przesypuję to, co łatwo ciemnieje i to działanie jako antyutleniacz bardzo się sprawdza - świeży arcydzięgiel, katalpa, pszeniec itd.
Różnice, głupcze!

Offline mysznikowski

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 258
Odp: Łuszczyca krostkowa
« Odpowiedź #29 dnia: Marca 16, 2018, 12:58:27 »
Wina robi się mniej-więcej jak nalewki, można ze świeżych a można z suszu.
Askorbinowym przesypuję to, co łatwo ciemnieje i to działanie jako antyutleniacz bardzo się sprawdza - świeży arcydzięgiel, katalpa, pszeniec itd.

I stała się jasność - dzięki wielkie
Pozdrawiam
Małgorzata