Kiedy trzymałam khadi na włosach wg instrukcji to zmiany koloru niewiele widziałam, choć była, ale ja mam ciemne włosy więc na jasnych mogło być inaczej.
Teraz przeważnie jest to conajmniej 6 godzin, najwygodniej jest na noc, choć trzeba proszek rozrobic dość gęsty aby nie spływał ale nakładanie jest trudniejsze, bez pomocy się nie obędzie. Potem zabezpiecznie głowy i poduszki.
Jednak efekt jest murowany no i u mnie tez ból głowy przez cały dzień, podejrzewam od zapachu choćby.
Zmywa się głównie indygo, które odpowiada za ten ciemny kolor - poznaję to po farbowaniu wody na niebiesko, kiedy indygo się wypłucze pozostaje ciemny brąz, piękny połysk, odżywione włosy. Siwe zafarbowane są na rudo nie na brązowo, ale przy ciemnych włosach ten rudy jest niedostrzegalny z normalnej odległości.
Po ok. 6 tyg zmywa się takze delikatnie ten rudy jednak nigdy całkowicie.
Ja jestem bardzo zadowolona, traktuje te "farby" jako odżywkę, widzę efekty, nie licząc tych białych to mam włosy lepsze niż kilkanaście lat do tyłu.