Zgadzam się z Basią. Wyjątkowo bzdurne zalecenia Flosu. Zarówno nowe monografie EMA, jak i Komisji E (nie rozumiem stosunku DOKTORA do niej), mówią o stosowaniu wewnętrznym kory dębu, przy czym K. E mówi o "nieswoistych ostrych chorobach biegunkowych". Tak więc trudno mi orzec, czym kierowali się decyzyjni Flosu, rzucając hasło "nie pić odwaru".
Co do innych p-wskazań, są one zbieżne z wytycznymi Komisji E, przy czym nie chodzi o utrudnienie komuś stosowania ziół, a wdrożenie bardzo restrykcyjnych zaleceń bezpieczeństwa. Być może nawet zbyt restrykcyjnych. Nadciśnienie i niewydolność - chyba chodzi o interakcję garbników z alkaloidami w lekach układu krążenia, ale czy kąpiel z dodatkiem kory dębu zauważalnie wpłynie na przemiany? Przy odwarze jeszcze się zgodzę, ale przy maczance?