Autor Wątek: zioła niezbędne w kurniku  (Przeczytany 27022 razy)

Offline ineslik

  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2121
    • herbiness
zioła niezbędne w kurniku
« dnia: Sierpień 12, 2011, 08:48:09 »
Dzień dobry. Szykuję miejsce na kurnik. Zorientowałam się ,że niezbędny będzie wrotycz - nasuszę pokaźną ilość. Odgoni myszy i pchły.
Jeśli znajdę , nazbieram piołunu.

Wiem od Adriana, że dodatek wit. C przyspiesza proces formowania skorupki jajka. Wykorzystam w sytuacji awaryjnej.

Czy powinnam naszykować jakieś szczególne atrakcje dla kur i kaczek, aby żyły sobie w zdrowiu?
Czy np. karmienie ich jarzębiną jest dobrym pomysłem?

Offline stukam kopytkami

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1192
Odp: zioła niezbędne w kurniku
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpień 12, 2011, 09:18:12 »
świeża posiekana pokrzywa dla pisklaków i starszych kurcząt nie zawadzi.
Podobnie liście mniszka lekarskiego.

Offline CudTrava

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 100
Odp: zioła niezbędne w kurniku
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpień 12, 2011, 09:40:54 »
Dobrze żeby miały dostęp codziennie do świeżej trawy (czy to wyrwanej czy wybieg), zarówno kury jak i kaczki. Moi rodzice poza dodawaniem świeżej pokrzywy (wszystkim czy to młodym czy starym kurom i kaczką) suszą ją też na zimę.

Małe kaczuszki (z resztą kury też) lubią rdest ptaki tj najczęściej pierwsza roślina jaka znika.

Kury zwłaszcza powyżej roku życia  miewają deficyt calcium, często suszenie i rzucanie pogniecionych czy zmielonych skorupek do jedzenia nie uzupełnia codziennego zapotrzebowania, więc proponuję zaopatrzyć się od razu gdy zaczną się nieść w preparat np. D3+ Calcium lub coś w tym stylu.

Osobiście nie słyszałam i nie widziałam,żeby ktoś stosował jarzębinę, wątpię,żeby kury ją jadły, jeżeli ona ma sprawiać,że białko ma mieć żółciutki kolor (?) to podaje się np. marchewkę.

Jeżeli będzie odpowiednie miejsce zielone z różnorodną trawą dla kur i kaczek to one same sobie zjedzą to, co będą chciały, więc w tej kwestii raczej nic specjalnego nie trzeba szykować.

Akurat znam wiele w tym temacie (moi rodzice i dziadkowie od kiedy pamiętam trzymają kury i kaczki) ale nie dotyczą one bezpośrednio ziół, więc jakby co to służę podpowiedziami. 
« Ostatnia zmiana: Sierpień 12, 2011, 09:50:12 wysłana przez CudTrava »

Offline ineslik

  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2121
    • herbiness
Odp: zioła niezbędne w kurniku
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpień 12, 2011, 10:04:34 »
Z tą jarzębiną pomyślałam, bo ptaki ją lubią.

Nasuszę stertę pokrzywy. Rdest znam tylko plamisty, nadaję się?
Mam też zapas muszelek po ślimakach. Źródło wapna.

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 10957
Odp: zioła niezbędne w kurniku
« Odpowiedź #4 dnia: Sierpień 12, 2011, 10:17:59 »
Jak kury lały jajka, todziadek rozbijał na proszek zieloną butelkę po piwie i dokładał ten proszek do paszy.
Pokrzywę dostawały wszystkie kury, niezależnie od wieku. Często też sieczkę z liści buraków cukrowych i wszelkich jadalnych łętów z ogrodu. To znaczy nie pomidorów i nie ziemniaków.

Pozdrowienia :-)

Offline ineslik

  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2121
    • herbiness
Odp: zioła niezbędne w kurniku
« Odpowiedź #5 dnia: Sierpień 12, 2011, 10:47:54 »
to wielka ciekawostka
Cytuj
dziadek rozbijał na proszek zieloną butelkę po piwie i dokładał ten proszek do paszy.
dziękuję

Offline krynia

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 141
Odp: zioła niezbędne w kurniku
« Odpowiedź #6 dnia: Sierpień 12, 2011, 11:02:54 »
Kurki (nie wiem, jak kaczki) lubią też lucernę, koniczynę, a jak na terenie wybiegu rosną drzewka owocowe, to chętnie z tego co spadnie korzystają (w tym z tłustych robaczków).
Skorupki jaj koniecznie muszą być rozgniecione, bo kura choć uznana za głupią ponoć mając przed ślipkami jedzonko w postaci dużych fragmentów jajczanych skorup, po zniesieniu własnego jajka może je również potraktować jako smaczny kąsek i po jajecznicy :(

Offline ineslik

  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2121
    • herbiness
Odp: zioła niezbędne w kurniku
« Odpowiedź #7 dnia: Sierpień 12, 2011, 11:18:37 »
Naprowadziłaś mnie Kryniu na wykę w zastępstwie lucerny. Wyki mam wkoło pod dostatkiem.

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 10957
Odp: zioła niezbędne w kurniku
« Odpowiedź #8 dnia: Sierpień 12, 2011, 12:04:37 »
Skorupki jaj koniecznie muszą być rozgniecione, bo kura choć uznana za głupią ponoć mając przed ślipkami jedzonko w postaci dużych fragmentów jajczanych skorup, po zniesieniu własnego jajka może je również potraktować jako smaczny kąsek i po jajecznicy :(

Kury zjadają jajka, jeśli się stłuką - to normalne, dlatego trzeba dbać o to, by skorupki były mocne. Kury chętnie zjadają resztki mięsa, a jak dorwą mysz, to też wsuną.

Pozdrowienia :-)

Offline CudTrava

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 100
Odp: zioła niezbędne w kurniku
« Odpowiedź #9 dnia: Sierpień 12, 2011, 12:16:40 »
Skorupki jaj koniecznie muszą być rozgniecione

Zgadzam się z krynią.
To nie prawda. Kury nie rozbijają jaj umyślnie. Przecież jaja to jest ich potomstwo, tylko przy niedoborze calcium tak się dzieje, ponieważ samo przetrwanie jest wśród zwierząt na pierwszym miejscu.


Pro po łętów ziemniaczanych to powinno się je wyrzucać gdzieś gdzie drób nie ma dostępu. W tym roku mieliśmy przypadek,że ktoś nieumyślnie wyrzucił na gnojówkę i wykluł się nam zdeformowany kurczak. Urodził się żywy ale nie miał oczu, spłaszczony i zdeformowany dziób, to było prawdopodobnie następstwo zatrucia łętami.

Kury są wszystkożerne w sumie :) robaczkiem nie pogardzą, jelitami zwierzęcymi, padliną w tamtym roku widziałam jak kura dusiła się ale próbowała zjeść w całości żabę :D

A kaczki wprost zabijają się jak się patroszy ryby przy nich...
« Ostatnia zmiana: Sierpień 12, 2011, 12:21:44 wysłana przez CudTrava »

Offline krynia

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 141
Odp: zioła niezbędne w kurniku
« Odpowiedź #10 dnia: Sierpień 12, 2011, 12:55:10 »
No jasne, że celowo nie rozbijają swoich jajek, ale korzystają z pękniętych czy lekko nadtłuczonych. Nie uściśliłam wcześniej.
A w ogóle na kury mogę patrzeć (i słuchać) godzinami. Nie zgadzam się ze stereotypem "głupiej kury".

Offline CudTrava

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 100
Odp: zioła niezbędne w kurniku
« Odpowiedź #11 dnia: Sierpień 12, 2011, 13:46:30 »
Zwierzęta (również kury) nie są głupie tylko są bezwzględne (sumienie tj domena człowieka), zabijają chore i kalekie osobniki w stadzie.

Offline ineslik

  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2121
    • herbiness
Odp: zioła niezbędne w kurniku
« Odpowiedź #12 dnia: Sierpień 13, 2011, 00:33:24 »
Zostaje nam więc rozstrzygnąć wiekowy problem , co było pierwsze - kura czy ...filozofia.


Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 10957
Odp: zioła niezbędne w kurniku
« Odpowiedź #13 dnia: Sierpień 13, 2011, 22:59:29 »
Zwierzęta (również kury) nie są głupie tylko są bezwzględne (sumienie tj domena człowieka), zabijają chore i kalekie osobniki w stadzie.

Nie, to wszystko zależy od zagęszczenia. Kury nie atakują się wzajemnie, aby się pozabijać. Czasem jest drobny problem dominacyjny - symulacja kopulacji, ale to się kończy poszarpaniem piórek na głowie.

Pozdrowienia :-)

Offline CudTrava

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 100
Odp: zioła niezbędne w kurniku
« Odpowiedź #14 dnia: Sierpień 14, 2011, 12:11:33 »
Mieliśmy i mamy takie przypadki,że ptaki zabijają inne. Nie mamy dużego zagęszczenia, bo nie prowadzimy farmy, ptaki chodzą luzem, mają dużo przestrzeni.

Jednam z kur padła nam na nogi nie z tego nie z owego po prostu nie mogła wyjść z gniazda. Posadziliśmy ją w kąciku  żeby zaobserwować czy się nie poprawi, bo szkoda nam było zabijać nioskę. Kury podchodziły do niej i szarpały za grzebień, który zaczął krwawić, gdy zobaczyły krew zaczęły dziobać po głowie aż przebiły jej czaszkę i kura wykrwawiła się.

Najczęściej zdarza się zabijanie gołębiom, jakby się zmawiają ze sobą i każdy dziobie chorego kalekiego osobnika doprowadzając do śmierci. Mogę zrobić zdjęcie, bo widziałam ostatnio jednego młodzika z dużą dziurą w głowie, nie wiem tylko czy żyje jeszcze.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 14, 2011, 12:17:26 wysłana przez CudTrava »