Autor Wątek: Zioła na zrosty  (Przeczytany 9309 razy)

Offline nalia

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 21
Zioła na zrosty
« dnia: Września 16, 2017, 08:23:31 »
Dzień dobry, od pewnego czasu poszukuję ziół na zrosty jajowodów i znalazłam taką oto mieszankę. Co sądzicie o jej składzie w kontekście zrostów?

Leczniczy napój z ziół na niedrożne jajowody i zrosty

kwiat jasnoty białej i ziele rdestu ptasiego - po 30 g,
ziele skrzypu - 20 g,
liść pokrzywy - 10 g,
korę dębu i kłącze pięciornika - po 5 g.
Wymieszaj wszystkie składniki. 2 łyżki ziół zalej w termosie półtorej szklanki wrzącej wody, zamknij i pozostaw na 1 godzinę. Następnie przecedź i pij po pół szklanki napoju między posiłkami.Nie należy pić ich na pusty żołądek, bo może powodować mdłości

Offline anavilma

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 253
Odp: Zioła na zrosty
« Odpowiedź #1 dnia: Września 17, 2017, 15:28:53 »
Co prawda nie jest to stricte odpowiedź na pytanie, ale lata temu sama miałam tę przypadłość. Moja świetna ginekolog (dziś mało jest takich lekarzy) zaordynowała mi wtedy moczenie tylnej części ciała w mocno ciepłej kąpieli z dodatkiem ługu i szlamu ciechocińskiego. Do kupienia w aptekach, dziś to też jest do dostania, bo niedawno kupowałam. Moczyłam się tak w misce co wieczór, czasem już mi się odechciewało, ale dzielnie siedziałam. Opłaciło się. Zrosty się poprzepychały "same". A dziś mam trójkę dzieci.
Tak że polecam te nasiadówki bardzo!

Offline nalia

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 21
Odp: Zioła na zrosty
« Odpowiedź #2 dnia: Września 17, 2017, 15:47:48 »
Dziękuję bardzo za odpowiedź! Mam pytanie techniczne, czy moczylasz tę część ciała do bioder/pępka/talii? :) ja mam tylko prysznic, może coś takiego da radę zrobić w brodziku?

Offline anavilma

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 253
Odp: Zioła na zrosty
« Odpowiedź #3 dnia: Września 17, 2017, 15:58:12 »
Konkretnie po prostu siedziałam w misce :)

Offline nalia

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 21
Odp: Zioła na zrosty
« Odpowiedź #4 dnia: Września 17, 2017, 16:00:58 »
Super, zafunduje sobie taką terapię, jeśli znajdę w aptece te specyfiki.  8)

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11091
Odp: Zioła na zrosty
« Odpowiedź #5 dnia: Września 17, 2017, 19:43:43 »
Koleżanka kiedyś miała problemy tego typu. Dałam jej mieszankę typowo "babską" przywrotnik, nagietki, mięta, melisa, jasnota, tymianek, majeranek, czarna róża, jarzębina, głóg. ślaz. Pomogło.
Fusy można użyć na okłady lub dołożyć do tej borowiny, o której pisała anavilma. Można w aptekach kupić też plastry borowinowe.

Dodatkowo gimastyka rozciągająca, ale żadnej szarpaniny.

Pozdrowienia :-)

Offline nalia

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 21
Odp: Zioła na zrosty
« Odpowiedź #6 dnia: Września 17, 2017, 21:11:40 »
Basiu, dziękuję za odpowiedź, skorzystam :)

Offline Minaretta

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 11
Odp: Zioła na zrosty
« Odpowiedź #7 dnia: Października 09, 2017, 22:06:21 »
Co prawda nie jest to stricte odpowiedź na pytanie, ale lata temu sama miałam tę przypadłość. Moja świetna ginekolog (dziś mało jest takich lekarzy) zaordynowała mi wtedy moczenie tylnej części ciała w mocno ciepłej kąpieli z dodatkiem ługu i szlamu ciechocińskiego. Do kupienia w aptekach, dziś to też jest do dostania, bo niedawno kupowałam. Moczyłam się tak w misce co wieczór, czasem już mi się odechciewało, ale dzielnie siedziałam. Opłaciło się. Zrosty się poprzepychały "same". A dziś mam trójkę dzieci.
Tak że polecam te nasiadówki bardzo!


A jak dlugo trwala ta kuracja?

Nie wiecz czy pomaa to tez na stany zapalne?

Offline zielarz polski

  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 803
Odp: Zioła na zrosty
« Odpowiedź #8 dnia: Października 09, 2017, 22:17:23 »
Mama mojej koleżanki miała na stany zapalne przepisane - od ginekologa - właśnie nasiadówki w "ciechocińskiej" oraz 2-3 razy dziennie po łyżeczce nalewki z nagietka w połowie szklanki wody z miodem.

Swoją drogą, ciekawe, czy te kuracje to były na bazie jakiś oficjalnych zaleceń?

Offline anavilma

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 253
Odp: Zioła na zrosty
« Odpowiedź #9 dnia: Października 09, 2017, 22:33:06 »

A jak dlugo trwala ta kuracja?

Nie wiecz czy pomaa to tez na stany zapalne?

Myślę że może pomóc. Moczyłam się chyba ze 3 miesiące. To dawno było, więc dokładnie nie pomnę, ale wydawało mi to się wtedy prawdziwą wiecznością. Młoda byłam, wiadomo... ;)

Offline Minaretta

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 11
Odp: Zioła na zrosty
« Odpowiedź #10 dnia: Października 13, 2017, 22:04:00 »
3 miesiace!!! :( No tak, w leczeniu naturalnym trzeba sie wykazac anielska cierpliwoscia...

Zielarz Polski, swoja droga chcialabym znalezc takiego ginekologa, ktory daje takie madre rady. Gdyby mozna bylo dostac namiary na tego lekarza na prive... ;)

Chyba zainteresuje sie tym "szlamem" ciechocinskim...Co to takiego swoja droga? :) Brzmi intrygujaca ;)

Offline Minaretta

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 11
Odp: Zioła na zrosty
« Odpowiedź #11 dnia: Października 13, 2017, 22:08:43 »
a ile czasu trwala taka pojedyncza sesja siedzenia w misce ? ;) :P

Ja sie wlasnie szykuje do nasiadowki 4 dzien i..juz mi sie znudzilo... :(

Offline anavilma

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 253
Odp: Zioła na zrosty
« Odpowiedź #12 dnia: Października 13, 2017, 22:37:26 »
Wytrwaj, bo warto! Myślę że tak z 15-20minut, bo potem jak woda się zrobi zimna, to sobie można biedy napytać.
Książka? A może filmy na komórce? Coś żeby nie gapić się ciągle na zegarek...
Trzymam kciuki.

Offline Minaretta

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 11
Odp: Zioła na zrosty
« Odpowiedź #13 dnia: Października 13, 2017, 23:28:17 »
:D

Dzieki, wytrwalam..15 minut :) To znaczy robilam dzis nasiadowke w ziolach :)

zastanawiam sie przez jaki okres trzeba takie nasiadowki ziolowe robic ?
 


Offline zielarz polski

  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 803
Odp: Zioła na zrosty
« Odpowiedź #14 dnia: Października 14, 2017, 09:07:46 »
Zielarz Polski, swoja droga chcialabym znalezc takiego ginekologa, ktory daje takie madre rady. Gdyby mozna bylo dostac namiary na tego lekarza na prive... ;)

Niestety ów pan ginekolog, jest obecnie zdrowo po 80-tce i nie praktykuje.

Ale nadal jeździ rowerem na zakupy i wpada pogadać o grzybach. :)