Podzielam zdanie o wrotyczu, zrywam go sporo i rozkładam w piwnicy. Piołun też stosuję,jednak tutaj nie jestem całkiem pewna czy one , aby czasami też nie lubią tujonu?
Najlepiej pozatykać wszystkie dziury i zamykać za sobą drzwi, kiedy się wchodzi i wychodzi.Niestety zastawiam też " łapki" na myszy lub funduję sobie na jakiś czas kota.Kot to najlepsze wyjście na taki problem.
arte