Naparstnica działa znacznie mocniej, niż głóg, a na dodatek wolno się wydala z organizmu. Głóg trudno przedawkować (w formie nalewki to chyba najgroźniejszy jest alkohol), ale naparstnicę można, i to bez wysiłku. Mieszanka Klimuszki powinna być bezpieczna, o ile nie stosuje się leków chemicznych. Jeżeli leki są stosowane, to warto skonsultować sprawę z lekarzem, najlepiej jakimś starej daty, który odróżnia głóg od naparstnicy.
Pozdrowienia :-)