Analizowałem wygląd wszystkich ostrożeni i ostów, nie sądzę żebym się pomylił.
Wydaje mi się, że ten wywar trzeba szybko zastosować póki ma barwę jasnosłomkową.
Zmiana koloru, niezależnie czy jest coś w wywarze zanurzone, świadczy o zachodzących reakcjach, a to pewnie przekłada się też na właściwości wywaru.
W najbliższym czasie wypróbuję rośliny z tego samego miejsca, ale tym razem garnek postawię na dużym ogniu i zamiast czekać aż ostygnie to wymieszam z zimną wodą.
Jeśli to nie pomoże to wstawię dokładne zdjęcia.
Zastanawiam się czy wywar ciemnieje od tlenu.
Ja grzałem w blaszanym garnku, a Wy?
Naparowi z herbaty barwę nadają związki żelaza, podobno zalany wodą destylowaną będzie bezbarwny.
Może w przypadku ostrożeni jest podobnie?