Autor Wątek: Barszcz Sosnowskiego - poszukuję  (Przeczytany 3219 razy)

Offline Martinez

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 41
Barszcz Sosnowskiego - poszukuję
« dnia: Lipca 17, 2017, 01:18:00 »
Poszukuję Barszczu Sosowskiego jeżeli koś wie gdzie występuje ta roślina w okolicach to będę wdzięczny . Ewentualnie jak ktoś ma na zbyciu to niech się śmiało odzywa na priv !!.

Czekam niecierpliwie :)

Offline Elf

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 21
Odp: Barszcz Sosnowskiego - poszukuję
« Odpowiedź #1 dnia: Lipca 18, 2017, 12:46:01 »
Ja go widuję przy drogach I nasypach kolejowych, ugorach w Beskidzie Żywieckim I Śląskim. Sporo go ale go nie zbierałam.

Offline janek

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2779
Odp: Barszcz Sosnowskiego - poszukuję
« Odpowiedź #2 dnia: Lipca 18, 2017, 13:13:55 »
Są stanowiska w kotlinie kłodzkiej. Ale ja Ci go za żadną cenę nie zbiorę. Szukaj głupich gdzie indziej.

Offline jogagirl

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 5
Odp: Barszcz Sosnowskiego - poszukuję
« Odpowiedź #3 dnia: Lipca 18, 2017, 20:11:29 »
to ja się tak głupio zapytam - po co się go zbiera i co można z nim zrobić?

Offline Popyrtany

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 245
Odp: Barszcz Sosnowskiego - poszukuję
« Odpowiedź #4 dnia: Lipca 18, 2017, 21:02:17 »
W moich okolicach pełno. Przed chwilą wróciłem z joggingu i nawet fotki pstrykałem bo potężne okazy. Jaki chcesz, 2 czy 3 metrowy? :D

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11103
Odp: Barszcz Sosnowskiego - poszukuję
« Odpowiedź #5 dnia: Lipca 18, 2017, 23:51:46 »
Z nasion można zrobić nalewkę, która może (nie musi) pomóc wojować z borelkami, niektórymi rakami i łuszczycą.

Zbiory powinny być raczej w deszczowy dzień, by roślina nie rozpylała fotouczulających olejków.
Jak człowiek ma pecha, to wylezą nieregularne bąble paprzące się przez kilka tygodni.

Pozdrowienia :-)

Offline Arizona

  • Mało Pisze
  • **
  • Wiadomości: 51
Odp: Barszcz Sosnowskiego - poszukuję
« Odpowiedź #6 dnia: Lipca 24, 2017, 23:06:14 »
Hektary barszczu są na trasie Bukowska/Komańczy (podkarpackie). Przeraża mnie ta roślina, jest niesamowicie ekspansywna i ekspresowo przejmuje tereny, jeśli zbierać nasiona i przenosić to z dużą odpowiedzialnością za to co się z nimi wydarzy. Basia słyszałam od ludzi ze Wschodu, że barszcz ma zdolność podpinania się do DNA i potrafi siedzieć w organizmie do 2 lat i dawać objawy przeczuleń itp. Słyszałam też niezbyt miłe historie o problemach zdrowotnych osób pracujących/mieszkających na byłych terenach PGRów gdzie był kiedyś uprawiany na kiszonki. Tworzona jest aktualna mapa występowania. http://barszcz.supportit.pl/
 http://bi.gazeta.pl/im/e8/22/fd/z16589544V,Nietepiony-Barszcz-Sosnowskiego-moze-zajac-cale-he.jpg
« Ostatnia zmiana: Lipca 24, 2017, 23:10:36 wysłana przez Arizona »

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11103
Odp: Barszcz Sosnowskiego - poszukuję
« Odpowiedź #7 dnia: Lipca 24, 2017, 23:31:23 »
Basia słyszałam od ludzi ze Wschodu, że barszcz ma zdolność podpinania się do DNA i potrafi siedzieć w organizmie do 2 lat i dawać objawy przeczuleń itp.

W podpinanie pod DNA to nie wierzmy, ale blizny po oparzeniach zostają spokojnie przynajmniej przez rok. Ja mam ślady na ręce po zeszłorocznej głupiej przygodzie do dziś.

Cytuj
Słyszałam też niezbyt miłe historie o problemach zdrowotnych osób pracujących/mieszkających na byłych terenach PGRów gdzie był kiedyś uprawiany na kiszonki.

Tak, i dlatego zaniechano zabawy, niestety, za późno.

Jedyny sposób wytępienia tego, to systematyczne koszenie kwiatostanów, zanim wydadzą nasiona. To jest roślina dwuletnia, ale nasiona mogą leżeć w ziemi kilka lat.

Niedaleko mnie, jakieś 3 lata temu pojawiły się siewki nad jednym bajorkiem w dość sporych ilościach - chyba jakieś dobrze ponad 30 sztuk, ale nie liczyłam. Co ciekawe, teraz nic nie ma - w miejscach dostępnych dla ludzi mogli załatwić to wędkarze, kilka załatwiłam ja, ale też były w miejscach na prawdę trudno dostępnych. Jakoś przyroda je załatwiła we własnym zakresie.

Pozdrowienia :-)

Offline Arizona

  • Mało Pisze
  • **
  • Wiadomości: 51
Odp: Barszcz Sosnowskiego - poszukuję
« Odpowiedź #8 dnia: Lipca 25, 2017, 10:32:04 »

U mnie lokalnie zarósł całą dolinę Osławy i rozsiewa się wzdłuż Sanu, brak funduszy powoduje, że nikt z nim nie walczy i spokojnie się rozsiewa przejmują nowe tereny. Mnie najbardziej szokuje, że zaczynam widywać barszcze wysoko w lesie w paśmie Gór Słonnych, nie wiem jak się tam dostaje ale się pojawia i naprawdę trzeba się rozglądać buszując po krzakach.

Co do wpływu na DNA (zgodnie z moim stanem wiedzy na dzisiaj) jest to możliwe, czytałam kiedyś opracowanie z Rosji i obserwuje sobie populacje na pewnym po pegerowskim terenie i zaczynam widzieć związki z intensywną uprawą tej rośliny, a stanem zdrowia lokalnych. On był wysiewany na kiszonki, nikt nie znał zagrożenia, dzieciaki z krowami zwyczajnie po nim chodziły. I ludzie z którymi rozmawiałam opowiadali mi o trwającej całe życie przeczulicy, opisywali to jak wrażenie swędzenia od środka.

Ostatnio na odcinku mniejszym niż 100 metrów naliczyłam ponad 60 jednorocznych okazów, teren wzdłuż rzeki, trawy i zarośla, gmina nie ma pieniędzy, powiat nie ma pieniędzy, wykosić się mechanicznie nie da, a likwidowanie poszczególnych okazów wymaga specjalistycznych ubrań.

Basia współczuje poparzenia, to się podobno wściele wolno wygasza.


 


Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11103
Odp: Barszcz Sosnowskiego - poszukuję
« Odpowiedź #9 dnia: Lipca 25, 2017, 12:31:03 »
Nadal nie bardzo wierzę w DNA, ale wierzę, że może pyły się długo utrzymują w środowisku, a raz mocno oparzona skóra może być bardziej wrażliwa.
Moje ślady nie są duże - jakieś 5 cm, bo i oparzenie nie było duże, ale rzeczywiście paprało się kilka ładnych tygodni. Akurat ten okaz później załatwiłam długim sekatorem w pochmurny dzień i wtedy już mnie nie oparzyła. Może wędkarze go dobili. Teraz w tym miejscu nowy nie rośnie.

Pozdrowienia :-)

Offline Lutka

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 231
Odp: Barszcz Sosnowskiego - poszukuję
« Odpowiedź #10 dnia: Lipca 27, 2017, 10:07:50 »
W poniedziałek jechałam drogą 426 na trasie Strzelce Op - Kędzierzyn, a na poboczu przy lesie 3 piękne prawie 1,5m barszczyki Sosnowskiego. Kilkanaście metrów dalej - pech chciał - zatrzymuje mnie patrol Policji. Pech chciał - tym razem dla nich - nic nie wynaleźli, a że byli mili poinformowałam ich o barszczu.
I dzisiaj jadąc tą samą trasą widzę oznakowane i ogrodzone na odcinku jakieś 50m pobocze, barszczu brak, teren wykarczowany.
Da się?
Da się !!!!!!!