Witajcie.
Stosował ktoś z Was preparaty z wyki?
U mnie rośnie ona masowo i aż żal nie spróbować jej anabolicznego działania oraz wielu innych.
Jednak nie należy jej stosować przy niedoborze dehydrogenazy glukozo-6-fosforanowej (genetycznie uwarunkowane).
W Polsce na tą chorobę cierpi 1 na 1000 osób.
Niedobór dehydrogenazy glukozo-6-fosforanowej wpływa na skrócenie czasu przeżycia erytrocytów i, co za tym idzie, może prowadzić do niedokrwistości hemolitycznej, czyli nasilenia hemolizy.
Objawami zespołu hemolitycznego w badaniach laboratoryjnych są:
wzrost stężenia bilirubiny całkowitej w osoczu (>1 mg/dl)
wzrost stężenia bilirubiny wolnej w osoczu (>0,5 mg/dl)
urobilinogenuria (>5 mg/dobę)
sterkobilinogenuria (>300 mg/dobę)
wzrost stężenia LDH w osoczu
wzrost stężenia wolnego żelaza w osoczu > 25 μmol/l
haptoglobina w surowicy <0,5 g/dl.
Z powyższego wynika, że w razie czego z morfologii nic nie wyjdzie?
Po jakim czasie od rozpoczęcia kuracji trzeba by zrobić badania i czy jedno z tej listy wystarczy aby wykluczyć fawizm?
A może wystarczy informacja, że dawniej jadałem bób i żyję?
Tylko, że kuracja wyką trwa miesiąc, a bób jadałem sporadycznie.
Źródła:
http://rozanski.li/2327/wyka-plotowa-vicia-sepium-linne-w-fitoterapii/https://pl.wikipedia.org/wiki/Niedob%C3%B3r_dehydrogenazy_glukozo-6-fosforanowejhttps://pl.wikipedia.org/wiki/Niedokrwisto%C5%9Bci_hemolitycznehttps://pl.wikipedia.org/wiki/Hemoliza