Naturalne wspomagacze na koncentrację i relaks jednocześnie

[Henio]

Jakie zioła ( mogą też być grzyby, huby, porosty itp.) polecacie na poprawę skupienia bez pobudzania ciała. A jeszcze lepiej jakby owy dar natury rozluźniał ciało. Czyli poprawa fokusu i relaks ciała. Co polecacie? Czy jest takie w ogóle zioło? Czy muszą to być mieszanki? Łuskiewnik byłby dobry? Z jakiego drzewa?

[Henio]

Dłuższa cisza w odpowiedziach, czyli domniemam, że nie ma takiego zioła. Z zagranicznych i obecnie na liście narkotyków jest calea zacatechichi: https://pl.wikipedia.org/wiki/Calea_ternifolia
Bardzo dobre zioło. Nie mam pojęcie dlaczego od pewnego czasu jest na nią prohibicja i to tylko w naszym kraju. Pewnie jakiś urzędas bez pojęcia się pomylił. To było za czasów kiedy była ostra nagonka na dopalacze. No i wywalili dziecko z kąpielą. Zioło to ponad to jest rewelacyjne dla uk. pokarmowego. No ale niestety pozostaje tylko wspominać kiedy było legalne. Petycja pewnie nic nie da. Dziwne, bo dla ćpunów była za słaba, śmieli się z tego, już Jaskółcze ziele było dla nich lepsze. Jak działa Jaskółcze ziele? Jak to z makowych, to raczej usypia też umysł. A możne coś dorzucić łagodnego na skupienie? Żmijowiec jest zbyt toksyczny. Z reszto w połączeniu z Jaskółczym Zielem nie wiadomo jak zadziała.
Uważam, że wszystko jest dla ludzi, ale w pewnych granicach. Czym innym jest wspomaganie, a czym innym ćpanie. Co innego wypić 3 piwa, a co innego 10.
Jakie, nasze, polskie zioło może podobnie działać jak CALEA ZACATECHICHI ?

[janek]

Ale chyba nie ma 1 zioła spełniającego Twoje założenia.

Dlaczego nie chcesz popróbować stworzyć sobie mieszanek: różeniec, cc,eleuthero,luskiewnik to pierwsze co mi przyszło do głowy ale na pewno jest więcej i to dużo możliwości.

[Henio]

Ale chyba nie ma 1 zioła spełniającego Twoje założenia.

Dlaczego nie chcesz popróbować stworzyć sobie mieszanek: różeniec, cc,eleuthero,luskiewnik to pierwsze co mi przyszło do głowy ale na pewno jest więcej i to dużo możliwości.

Spoko. Może też być mieszanka. Najlepiej z naszych polskich ziół. Myślałem po prostu, że jest coś takiego jak polska calea. Dzięki za odpowiedź.

[Basia]

W Wikipedii podają sałatę jadowitą, jako podobną roślinę.

Jednak ogółem chyba za dużo chcesz: zrelaksowaną koncentrację i pamięć?
To się uzyskuje raczej treningiem typu medytacja, niż środkami farmakologicznymi, z ziołami włącznie.
No i podstawowe pytanie: po co? Szamanem chcesz zostać? Wiedźminem?

Pozdrowienia :-)

[Henio]

@ Basia,
Chcę sprawdzić, czy istnieją w naszym rejonie dary natury, które mogłyby posłużyć jako wspomaganie do odzyskiwania świadomości we śnie.

[Basia]

Ale po co? To znaczy, odpowiedz sobie  sam, bo ja tej odpowiedzi nie potrzebuję.

Pozdrowienia :-)

[Optimus]

W okresie picia nalewki z różeńca miałem sny świadome bardziej realne niż rzeczywistość.

[Henio]

A ten różaniec w Polsce rośnie, czy nie bardzo?

[Basia]

Wiecie co, jest inne forum do dyskusji o takich eksperymentach - hyperreal
Tu się zajmujemy jednak leczeniem lub zapobieganiem, a nie sprawdzaniem przebiegu granic.

Pozdrowienia :-)

[Optimus]

Wyganiasz nas Basiu?
Tamto forum jest chyba dla narkomanów przekraczających granice w realu.
My piszemy o kontroli stanu, w którym każdy człowiek codziennie się znajduje, a tamci dążą do stanów obcych człowiekowi.
My piszemy o pogłębianiu świadomości, a oni szukają odrealnienia.

Co jest złego w pracy nad świadomością?
Ze stanem duszy związany jest stan ciała, więc jak najbardziej piszemy o leczeniu

Na tym forum były absurdalne tematy niezwiązane z ziołami i nie protestowałaś, a ten temat jest ściśle związany z ziołami, a jednak Cię on denerwuje.

A ten różaniec w Polsce rośnie, czy nie bardzo?

Rośnie i jest pod ochroną ale bez problemu kupisz go w zielarskim.

[Klara2]

A ten różaniec w Polsce rośnie, czy nie bardzo?

Nie rośnie a leży, nie tylko w PL  - wszędzie. Jak codziennie, najlepiej na wieczór, przelecisz cały, to całą noc i nastepny dzień będziesz w niebie, czyli koncentracja, relax i wieczne zbawienia jak amen w pacierzu...

[Henio]

Na Heyperrealu nie ma co poruszać takich tematów, bo tylko wyśmieją, albo zachęca do narkotyków. Chodzi mi o wspomaganie, a nie ćpanie.

@ Klara,
Wszędzie? Kurczę, tyle łażę po różnych ugorach i ani razu nie spotkałem. Gdzie to lubi rosnąć? Znasz jeszcze tego typu roślinę lub dar natury z naszej szerokości geograficznej?

@ Optimus,
Dzięki za wypowiedź. Właśnie o to chodzi. Zdrowy duch i zdrowe ciało. Dobrze mieć kontakt z Drugą Stroną.

A ten ŁUSKIEWNIK, to najlepiej z jakiego drzewa? Czy jaki popadnie, bo i tak trudno o niego?

[leo]

Henio - ty szukasz różeńca górskiego - za pomocą różańca też można wywołać u siebie stan relaksu jak zasugerowała Klara - ale chyba nie każdy to potrafi.
Różeńca poszukaj u Armady - http://www.adaptogeny.rzeszow.pl/ - zrób sobie skalniak i posadź -na ugorach tego nie znajdziesz, chyba, że wysoko w górach.

[Basia]

Optimus, Henio ma wysięki i wycieki do mózgu, skoki ciśnienia i jeszcze ma zamiar robić kombinacje z surowcami psychoaktywnymi?
Gdyby chociaż to przenieść do rozmów towarzyskich i gdyby nie było tego tętniaka w mózgu w tle, to bym się nie irytowała.
Przepraszam, ale mi to wszystko pachnie pogrzebem, a przynajmniej solidnym wylewem i jego konsekwencjami.

Chyba najlepszy pomysł to ten różAniec: medytacja, odrealnienie, a jednak real - przynajmniej nie ma skutków ubocznych - tu zgadzam się z Klarą.

Pozdrowienia :-)