Nerwica natręctw bierze się ze znacznej neuroplastyczności.
U każdego człowieka neuroplastyczność jest inna.
W związku z tym, że żmijowiec przeciwdziała nerwicy natręctw to miałbym obawy, że negatywnie wpływa na regenerację mózgu.
Już tutaj reklamowałam bardzo fajną książkę o neuroplastyczności mózgu:
http://rozanski.ch/forum/index.php?topic=26.msg76647#msg76647Neuroplastyczność idzie w różnych kierunkach, tak, że jeśli jest możliwość zahamowania zgrzytów w jakimś nieprawidłowym kierunku, to wcale nie znaczy, że całe zjawisko się zahamuje.
Żmijowiec rozkurcza mięśnie, co jest podstawowym warunkiem do wprowadzenia tkanki nerwowej w stan umożliwiający regenerację.
Wiemy, że neuroplastyczność istnieje, ale ciągle nie wiemy, jak ją regulować w znormalizowany sposób.
Jednak wiemy, że jest wiele sposobów, z których warto spróbować skorzystać: wizualizacje, naświetlania, dźwięki, terapia ruchem, terapia dotykiem. Gwarancji nie ma, ale jest nadzieja. Naprawdę, polecam książkę.
Pozdrowienia :-)