Basiu akurat kiszonych warzyw to powinnaś być pewna, wiem bardzo wiele o nich i ich produkcji.
Kiedyś dodawane były do nich różne cuda
Obecnie woda sól sorbinian , witamina i tyle normy są ostre, Ilośći konserwantu tutaj są mizerne bardzo mizerne i sam pochłaniam wielkie ilości kiszonej kapusty bo wiem co jem, i mogę za nie dać obie ręce uciąć.
Owszem surówki to inna bajka bo w surówkach można stosować benzoesan który w połączeniu z kwasem ascorbinowym tworzy kwas benzoesowy, bardzo silnie rakotwórczy związek , nawet dawno temu zakazany w USA.
WIedza o żywności również jest bardzo szeroka a powtarzanie sloganów typu "czort wie co tam dają " prowadzi do pożerania wielkich ilościi cukrów. Cóż z tego że warzywa są przenawożone , może i są. ALe mała marchewka marketowa jest w niewielkim stopniu przenawożona , a widzieliście może marchewkę z której robi się pyszne soczki ? To wielka marchew przemysłowa pastewna, lub wytłoki. Długa historia.
Jeśli kupisz sokowirówkę mechaniczną za 200 zł, kupisz w sklepie 2 kg marchwi i zrobisz sobie soczek, to masz zdrowy sok z aktywnymi enzymami, dokładasz buraczka , selerka, i masz cud zdrowia. O produkcji soków w jednym z największych zakładów opowiadać nie chcę bo to nie była by miła lektura.
Zresztą macie na pewno różnych znajomych w różnych uczelniach placówkach badawczych, zapytajcie co jedzą i piją, wszak wiedzą co jest zdrowe. Bo ja wiem co jedzą i piją a badają wszystko. Zafałszowywanie jogurtów skrobią jest na porządku dziennym