Autor Wątek: ALS/neuroborelioza  (Przeczytany 6770 razy)

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11103
Odp: ALS/neuroborelioza
« Odpowiedź #15 dnia: Maja 23, 2017, 22:02:28 »
Zgadza się.

Masz prawo wskazać posty, które uważasz, że nic nie wnoszą, to je wywalę.

Pozdrowienia :-)

Offline Castor

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 10
Odp: ALS/neuroborelioza
« Odpowiedź #16 dnia: Maja 23, 2017, 22:16:46 »
mvtxusz Bez urazy jeśli uważasz, że ktoś na podstawie krótkiego opisu postawi ci diagnozę to raczej było by nieuczciwe.  Możesz spróbować łuskiewnika w twoim wypadku to grabowy lub topolowy będzie najodpowiedniejszy . Przespaceruj  się do lasu i poszukaj , ale jak wspomniałem to nie jest panaceum, jest bardzo duża szansa, że nastąpi u ciebie poprawa. Ale musisz połączyć też inne zioła .  Teraz to strzelanie z działa do muchy. Nie ma się co denerwować .

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11103
Odp: ALS/neuroborelioza
« Odpowiedź #17 dnia: Maja 23, 2017, 23:18:06 »
Łuskiewnik już raczej przekwita, ale to może być dobry pomysł, przynajmniej spróbować na te skurcze.

Jeśli masz ochotę na zrobienie badań, to zrób podstawowe: krew, mocz, kał + tarczyca (w końcu to zwykle tarczyca steruje sercem)
Może znajdzie się, czego by się doczepić?

Janek ma trochę rację, że może jest test na 32 bakterie, ale nie ma specyficznych 32 antybiotyków. 32 specyficznych ziół się też nie znajdzie, chyba, że znajdziemy cudotwórcę do tego celu.

Pozdrowienia :-)

Offline Castor

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 10
Odp: ALS/neuroborelioza
« Odpowiedź #18 dnia: Maja 24, 2017, 08:51:01 »
Masz rację . Ja jednak uważam, że optymalny byłby test CBA na równowagę cytokin th1,th2  wtedy będzie widać czy i jakie stany zapalne są w organizmie, a to znowu ułatwi dobranie ziół w celu wygaszenia lub pobudzenia odpowiednich cytokin. Jednak jest to dość drogie badanie ok 500zł. Łuskiewnik rzeczywiście przekwita myślę że jeszcze tydzień góra 2 i zniknie, a wtedy będzie trzeba czekać rok . Co prawda zarówno ja jak i gumppek mamy zaznaczone miejsca, ale niewiele i w pierwszej kolejności musimy zabezpieczyć chorych którzy już dostali  łuskiewnik . W tamtym roku kopałem go nawet w październiku . Radzę jednak zwracać uwagę  na jakim drzewie on pasożytuje bo możecie zrobić sobie krzywdę.   

Offline mvtxusz

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 5
Odp: ALS/neuroborelioza
« Odpowiedź #19 dnia: Maja 24, 2017, 14:22:33 »
Witam ja rozumiem, ze nikt mi nie postawi tu diagnozy, nikt przeciez ze szklanej kuli nie wrozy(chyba)
Luskiewnik grabowy bedzie u mnie za kilka dni lecz nie mam bladego pojecia jak go przyrzadzic i brac.
Pani Basiu przebadany jestem. Mam uregulowana juz gospodarke hormonalna bo bylo kilka odchylow, wszystkie organy mam tak jak nalezy, nie mam zadnej insulino, leptyno czy grelino opornosci. Napraawilem jelita bo po abx byly bardzo zniszczone, jestem nadal na probiotykoterapii celowanej. Zoladek mam dokwaszony jak nalezy. Niedobory witaminowe wszzystkie uregulowane, pracuje teraz naad doprowadzeniem chemii mozgu do porzadku. Z diety wyrzucilem wszystkie czynniki antyzywieniowe tj. gluten, cukierr, tluszcze trans, lektyny, laktoze. Diete teraz mam ustawiona na bilansie kalorycznym dodatnim + do tego jest tto dieta rotacji weglowodanami. No organizm HULA JAK NALEZY, a jednak cos zrzera uklad neerwowy. I jestem pewny ze to bakterie. ILADS sie boje ale niie odrzucam tej metody po prostu ostatni leekarz ktory mnie prowadzil bym glabem i ignorantem...