Witam, na imie mi Mateusz mam 27 lat. Dokladnie 8 lat temu stwierdzono u mnie ALS(stwardnienie zanikowe boczne) Lekarze po przybiciu diagnozy odeslali mnie do domu dajac 3 lata zycia. Jako, ze jestem osoba bardzo uparta nie pogodzilem sie z diAgnoza i zaczalem szukac i tak szukaleem szukalem, az w roku 2014 znalazlem, w badaniu KKI wyszly dodatnie IgM, dostalem skierowanie do zakaznika, miesiac abx na NFZ a pozniej rok i 3 miesiace abx metoda ILADS, niestety abx nie zadzialaly, do tego prawie mnie zabily, no ale dalej sie nie poddawalem. Wszedlem na protokol Buhnera ktory trwal okolo 3 miesiecy, 'poczatek ziol byl swietnyy, zaczalem sie lepiej czuc i ogolnie zyc w przekonaniu, ze to strzal w dziesiatke lecz przyszedl krach i zaczalem czuc sie fatalnie, szczerze mowiac przestraszylem sie i odstawilem ziola bo bladzilem po omacku. W kwietniu tego roku badania WB znow IgM wychodzi dodatni. Do czego daze? Otoz szukam kogos kto moglby mi pomoc, pokierowac mna w doborze ziol, nie chce kolejny raz bladzic, robiac cos zle. SZCZERZE WIERZE I JESTEM PRZEKONANY ZE JA NA ZADNE ALS CHORY NIE JESTEM!!! Jesli jest tu ktos, prosze odezwij sie. Pozdrawiam!