Autor Wątek: Okłady przy raku piersi  (Przeczytany 2876 razy)

Offline anavilma

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 253
Okłady przy raku piersi
« dnia: Maj 13, 2017, 23:30:24 »
No właśnie, z czego robić?
Przytrafił się i mi. Raczysko paskudne, dowiedziałam się o tym wczoraj. Znaczy wynik biopsji dostałam. Czytam wątki onkologiczne, piję ziółka z jednej z trzech mieszanek podrzuconych w sąsiednim wątku, Piję krople wg przepisu p.Andrzeja Vogta (te z papryczek chili, kurkumy i pieprzu). Czeka mnie wycięcie guzka, chcę go wyciąć, bo doczytałam na forum amazonek, że po gruboigłowej biopsji, która narusza strukturę guza, lepiej nie czekać z wycięciem go, żeby uniknąć przeniknięcia  komórek macierzystych do krwiobiegu. Prawda czy nie, brzmi to dla mnie logicznie, więc przede mną operacja. Proponują oszczędnie, sam guzek i węzeł wartowniczy. A potem radioterapia, tu już się boję, ale chyba nie do uniknięcia :(   
No i wracam do pytania: z czego robić okłady już teraz, po biopsji robiłam z bergenii, wg tego co napisała w którymś wątków Basia. Rewelacyjnie pomogły na opuchniętą i bolesną gulę w miejscu wkłucia. Co dalej radzicie ?




Offline Daenerys

  • Mało Pisze
  • **
  • Wiadomości: 68
Odp: Okłady przy raku piersi
« Odpowiedź #1 dnia: Maj 14, 2017, 08:52:12 »
Babcia znajomej miała kiedyś guza w piersi - robiła gorące okłady (w sensie takie bardzo ciepłe, żeby nie poparzyły i żeby nie było na chłodno) ze skrzypu polnego, codziennie przed pójściem spać i zostawiała na całą noc - przez okres kilku tygodni. Guz podobno jakby się rozpuścił.

Pomyślałam też o takim ciepłym liściu kapusty, skoro stosuje się go przy stanach zapalnych piersi i u matek karmiących, to nie powinno zaszkodzić.

Po wczorajszym spacerze ziołowym z Basią i Arte przychodzi mi też na myśl smaganie piersi pokrzywą - skoro można plecy, pośladki i nogi, to dlaczego nie pierś? Wiadomo, że pierś jest delikatna i wrażliwa na bodźce zewnętrzne, ale takie delikatne poparzanie może by dało jakieś efekty? Nie wiem czy są ku temu jakieś przeciwskazania, to tylko pomysł do indywidualnego rozpatrzenia.


Trzymaj się ciepło, jak wyszukam coś jeszcze to dam znać.

Offline anavilma

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 253
Odp: Okłady przy raku piersi
« Odpowiedź #2 dnia: Maj 14, 2017, 21:16:08 »
Dzięki, w sumie kapusta brzmi nieźle, bo dostępna od ręki,  skrzyp pewnie lepszy byłby świeży? Nie mam łąk w zasięgu, niestety. Może spróbuję z suszonym, w sumie raczej chyba  nie zaszkodzi. Pokrzywa brzmi trochę strasznie, więc odłożę na później...  ;)