Co do regulaminów, to mam zawsze z nimi problem.
Z jednej strony faktycznie mogą być podstawą do ukrócania samowolek pisarskich, bo przecież "w regulaminie wyraźnie jest napisane".
Z drugiej - przyznam uczciwie - że rzadko je czytam ale jeśli nawet to "po łebkach". Ale też staram się pisać na temat, nie przeklinam w postach i staram się - o ile sam nie staje się obiektem personalnego ataku - nie obrażać innych forumowiczów. Więc tutaj nie mam problemów, że złamię jakiś regulamin.
Zresztą w nieczytaniu regulaminów pewnie nie jetem odosobniony.
Z trzeciej strony - to już ostatnia

- podobnie jak
jolkaj nie lubię moderacji na zasadzie - co trochę wpis o danym punkcie regulaminu.
A już za wyjątkowe kretyństwo uważam kasowanie postu i zostawienie na jego miejscu informacji typu "złamanie pkt. 3 Regulaminu". Nic mi to nie mówi, jest nieczytelne (skąd mam wiedzieć co było np. złamaniem zasady o niereklamowaniu produktów, link? opis, zapytanie o produkt?) a w dodatku zaśmieca to wątek.
Kiedyś rozmawialiśmy z
Pawłem, tak ogólnie, o potrzebie regulaminu. Na rozmowie się skończyło.
Wydaje mi się, że regulamin byłby przydatny, mimo wszystko określał by jasno co wolno a co nie i nie było sporów, czy usunięcie danego wątku/postów było konieczne czy było tylko zachcianką moderatora. (wiem, wiem, pozostanie interpretacja czy to już był o.t. czy jeszcze nie). A i tak jak regulamin będzie "wprowadzany w czyn" zależeć i tak będzie od moderacji.
Wszystko fajnie brzmi, tylko kto się pisania regulaminu podejmie? I czy rzeczywiście jest potrzebny.