10 lat sie borykam z maloplytkowoscia, jak wiesz, podbijalem sobie z dobrym skutkiem swierzym naparem z wrotycza, w ciagu dwoch tygodni z 4 tys do 144 tys..ale suszony na mnie nie dziala, ani nalewka ma suszu.Teraz probuje od strony autoagresji zaskoczyc swoj szpik, stosuje od dwoch tygodni yuke na alkoholu,i poluje na paczki katalpy.Zrobie mix tych dwoch roslin na wyciagu alko, i zaczne od 5 ml...Testujemy razem z kolega, ktory cierpi na wrazliwe jelito i szprycuje sie sterydem.Dam znac o efektach.Pozdrawiam Basiu..
